Wilfredo Leon zaskoczył, takie słowa po triumfie. "Trzy razy bardziej"
Bogdanka LUK Lublin w rewanżowym meczu finałowym Pucharu Challenge potrzebowała dwóch wygranych setów, by przypieczętować sięgnięcie po trofeum. Emocji nie brakowało, siatkarze Cucine Lube Civitanova stawili zacięty opór, ale ostatecznie polski klub dopiął swego. Po meczu o komentarz poproszono Wilfredo Leona, który był jednym z bohaterów starcia we Włoszech.

Bogdanka LUK Lublin w pierwszym meczu finałowym Pucharu Challenge, czyli trzecich pod względem prestiżu klubowych rozgrywek w europejskiej siatkówce (po Lidze Mistrzów i Pucharze CEV), pokonała we własnej hali Cucine Lube Civitanova 3:1. Taki wynik oznaczał, że podopieczni Massimo Bottiego w rewanżu potrzebowali tylko dwóch wygranych setów, by przypieczętować zwycięstwo.
Emocji nie brakowało, bo włoski zespół postawił zacięty obór. Lube wygrało pierwszego seta 26:24, drugiego 25:21 i zespół z Lublina znalazł się pod ścianą. Wówczas do akcji wkroczył Wilfredo Leon, który kapitalnie spisywał się w polu zagrywki w trzecim secie. Włosi walczyli jednak do końca i oddali seta dopiero po grze na przewagi (36:38).
Wygrana partia podbudowała przedstawicieli PlusLigi, którzy w czwartym secie ponownie byli górą (25:21), w czym też zasługa Leona, który znowu posłał kilka asów serwisowych. Reprezentant Polski razem z kolegami już wówczas mógł zacząć świętować sięgnięcie po trofeum - nawet przegrany tie-break niczego nie zmienił. Trofeum jedzie do Lublina.
Wilfredo Leon: Smakuje mi to trzy razy bardziej od Ligi Mistrzów
Leon zna smak sukcesów klubowych, ponieważ aż czterokrotnie, w barwach Zenitu Kazań, sięgał po triumf w Lidze Mistrzów. Po meczu zaskoczył, bo dał jasno do zrozumienia, że zwycięstwo w Pucharze Challenge było dla niego ważniejsze.
"Smakuje mi to trzy razy bardziej od Ligi Mistrzów. Naprawdę. Była walka, była bardzo ciężka robota, walczyliśmy do końca i mamy złoto. To jest to. Chcieliśmy tylko wygrywać" - mówił przyjmujący, który przed kamerą Polsatu Sport udzielał wywiadu po polsku.
Na meczu było obecnych wiele byłych gwiazd siatkówki, w tym Nikola Grbić. Selekcjoner reprezentacji Polski miał okazję z bliska podglądać właśnie m.in. Leona, który jest pewniakiem do powołania na kolejny sezon kadrowy.
Super, że był trener, bo ostatnio rozmawialiśmy i mówił, że nie wiadomo czy będzie. Mam nadzieję, że spodobał mu się ten mecz
~ powiedział Leon.
Bogdanka LUK Lublin ma do rozegrania jeszcze jeden mecz fazy ligowej PlusLigi (24 marca z Cuprum Stilonem Gorzów), a następnie zacznie przygotowania do play-offów oraz turnieju finałowego Pucharu Polski.