Lewandowski stara się zawsze podziękować kibicom za doping. Choć tego wieczoru na na Stadionie Narodowym słychać było gwizdy z powodu niezbyt dobrej gry polskiego zespołu, kapitan doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nie powinien obrażać się na fanów i zamiast tego starać się pokazywać dobre oblicze polskiej piłki. Klasy nie kupisz. Tylko Lewandowski się na to zdobył Robert Lewandowski spełnił marzenie młodego kibica Mecz nie poszedł do końca po myśli Biało-Czerwonych. Litwa nie jest trudnym rywalem, co pokazuje choćby jej miejsce w rankingu FIFA. Wygrana z rywalem była więc postrzegana właściwie jako obowiązek. Dla wielu kibiców to, co działo się w pierwszej połowie było nie do przyjęcia. Pojawiły się gwizdy albo dojmująca cisza. Robert Lewandowski jako jedyny z zespołu postanowił zachować się jak trzeba w kontekście kibiców i został do końca na boisku, by jeszcze się z nimi spotkać. W pewnym momencie postanowił uszczęśliwić jednego z młodych fanów. Zdjął koszulkę, podszedł na trybuny i ofiarował ją stojącemu w pierwszym rzędzie chłopcu. Wszystko nagrały kamery. Robert Lewandowski strzelił jedynego gola Mecz Polska - Litwa na szczęście zakończył się wynikiem korzystnym dla Polski, ale nie spełnił oczekiwań kibiców i ekspertów. Dla wielu osób wypełniono absolutne minimum, co nie wróży dobrze przed kolejnymi meczami eliminacyjnymi. Lewandowski ma dość, za to skarcił drużynę. „Nie może tak być” Następny, z Maltą, również na Narodowym, odbędzie się 24 marca. Początek spotkania o 20:45. Zdaje się, że Michał Probierz nie będzie mógł jednak dokonać zbyt wielu zmian w składzie. Może jednak okaże się, że dojdzie do cudu i krytyka kolegów z boiska przez Lewandowskiego da jakieś rezultaty.