Partner merytoryczny: Eleven Sports

Trzęsienie ziemi w Turynie, Milik w centrum zamieszania. Nie ma już odwrotu

Kibice Juventusu wciąż oczekują na powrót na boisko Arkadiusza Milika, ale coraz więcej wskazuje na to, że mogą się niestety nie doczekać. 31-latek od wielu miesięcy leczy kontuzję, a kierownictwo "Starej Damy" gotowe jest na rozstanie z nieprzydatnym dla zespołu napastnikiem. Z Włoch napływają w ostatnim czasie nowe, brutalne dla reprezentanta Polski wieści. Juventus czeka prawdziwe trzęsienie ziemi, które obejmie również jego.

Arkadiusz Milik
Arkadiusz Milik/Giuseppe Maffia/NurPhoto via Getty Images/Getty Images

Najpierw poważny uraz kolana, później łydki i tak upływają Arkadiuszowi Milikowi kolejne miesiące w Turynie. Niektórzy kibice Juventusu zdążyli już prawdopodobnie zapomnieć, że reprezentant Polski pozostaje zawodnikiem "Starej Damy". W końcu ostatni występ w jej barwach zanotował 25 maja 2024 roku. 

Kontrakt Polaka ważny jest do końca czerwca 2026 roku, ale w Turynie niemal nikt już na niego nie liczy. Jeszcze do niedawna przed przedwczesnym zakończeniem współpracy Milika uratowała na dobrą sprawę kontuzja. Thiago Motta zdecydowany był na pozbycie się snajpera, ale z uwagi na konieczność przeprowadzenia operacji u napastnika, zaniechał prób wypchnięcia go z drużyny. 

Juventus zdecydował. Milik skreślony, posada Motty wisi na włosku

Zgodnie z najnowszymi doniesieniami ze strony dziennikarzy "La Gazzetta dello Sport", w Turynie szykuje się prawdziwe trzęsienie ziemi, które obejmie nie tylko Arkadiusza Milika, lecz również jego szkoleniowca. Pod wodzą Thiago Motty Juventus wygląda momentami wręcz karykaturalnie, a z sześciu ostatnich meczów wygrał tylko dwa i przegrał aż cztery. 

Władze "Starej Damy" są bardzo rozczarowane pracą trenera i wyraziły gotowość pozbyć się go wraz z końcem sezonu. Wszystko wskazuje na to, że na starcie przyszłego sezonu w Juventusie nie będzie już ani Milika, ani Thiago Motty. Działacze liczą, że uda im się osiągnąć porozumienie z zawodnikiem i ten zgodzi się na rozwiązanie kontraktu. Jako że trapią go nieustanne urazy, ekipa z Allianz Stadium przestała wierzyć, że na jego sprzedaży udałoby się zarobić jakiekolwiek sensowne pieniądze. 

Liga Narodów. Włochy - Niemcy. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Obecnie wartość rynkowa Milika, według portalu "Transfermarkt" spadła do poziomu 4 milionów euro. 

Arkadiusz Milik/Giuseppe Maffia / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Thiago Motta/Giuseppe Maffia / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Arkadiusz Milik/sportinfoto/DeFodi Images via Getty Images/Getty Images

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram