- Nie jest to dobre dla tych zawodów - przyznał nam jeden z dziennikarzy słoweńskich, który jednak od razu zastrzegł, że nie jest to pomysł organizatora zawodów, a jednego ze sponsorów. Pytanie o obecność Lance'a Armstronga skierowaliśmy do słoweńskiej federacji, ale ta odesłała nas do firmy, organizującej przyjazd Amerykanina na zawody Pucharu Świata w lotach narciarskich do Planicy. Upadła legenda ma pojawić się na PŚ i to akurat teraz. Kiedyś oszukał cały świat Lance Armstrong w Planicy. "Idealna postać do dyskusji" Amerykanin, podobnie jak austriacki tenisista Dominik Thiem, weźmie udział w konferencji biznesowej MasterCard Talks, która odbędzie się w piątek (28 marca) i potrwa dwie godziny. Armstrong, który jest uznawany za jednego z największych oszustów i dopingowiczów w historii sportu, ma się pojawić w Planicy w momencie, kiedy skoki narciarskie wizerunkowy kryzys. Także związany z dopingiem, tylko że technologicznym. U norweskich skoczków znaleziono bowiem w czasie mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Trondheim niedozwolone elementy w kombinezonie. Dokonali oni manipulacji, oszukując rywali. Czy zatem przyjazd Armstronga do Planicy nie gryzie z tym? "Pamiętajmy także o jego wysiłkach i osiągnięciach w walce z rakiem, szczególnie poprzez fundację Livestrong, która zebrała miliony na badania nad rakiem i wsparcie pacjentów, pomagając niezliczonej liczbie osób w ich własnych zmaganiach z chorobą" - czytamy dalej. "Przykład tego, jak daleko niektórzy są w stanie posunąć się na arenie sportowej" Otrzymaliśmy też odpowiedź do naszego nawiązania o dopingu technologicznym w sporcie, który niczym się nie różni od przetaczania krwi stosowanego przez Armstronga. W obu przypadkach mamy do czynienia z działaniem ponad wszelką cenę nad uzyskaniem korzyści w nielegalny sposób. "Ostatni doping technologiczny w skokach narciarskich, o którym pan wspomina, jest kolejnym niepożądanym przykładem tego, jak daleko niektórzy są w stanie się posunąć na arenie sportowej. Przypadek Armstronga, choć szeroko komentowany, nie jest odosobnionym przypadkiem - wielu sportowców, w tym wspomniani skoczkowie narciarscy, mierzy się z podobnymi dylematami etycznymi. Miejmy nadzieję, że te incydenty doprowadzą do podejmowania lepszych decyzji i ponownego skupienia się na zachowaniu ducha prawdziwej rywalizacji" - brzmi odpowiedź.