Widać było wśród zawodników wyraźną zmianę pokoleniową. Młodsi mistrzowie widzą jako swoich idoli skoczków młodszych. Co jednak ciekawe, wśród wymienianych nie przoduje jedna z najbardziej znanych postaci skoków w dziejach, Gregor Schlierenzauer. W centrum znalazł się inny zawodnik. Żona Stocha przerwała długie milczenie. Ewa znienacka sama wszystko otwarcie wyznała Adam Małysz pominięty? Pytanie zadane skoczkom brzmiało: "Który z kapitanów drużyn Red Bull Skoki w Punkt był największą inspiracją?". Na pierwszy ogień poszedł Andreas Wellinger. Niemiec bez chwili zastanowienia wypowiedział nazwisko Thomasa Morgensterna i Andreasa Goldbergera - ten pierwszy był jednak dla niego istotny na początku kariery, a drugi - w aktualnej fazie. Wyznał też, że on i Goldberger mają tego samego fizjoterapeutę i czasem się widują. Co ciekawe, dokładnie tych samych zasłużonych zawodników wymienił również Aleksander Zniszczoł. Morgenstern znalazł się również we wspominkach Daniela Tschofeniga, aktualnego lidera klasyfikacji Pucharu Świata. Dawid Kubacki stwierdził za to, że nie miał takiego idola, a Tate Franz postawił na Martina Schmitta, z którym teraz też współpracuje. Piotr Żyła jako jedyny Jako jedyny nazwisko Małysza wymienił Piotr Żyła, nie dodał jednak do tego żadnego komentarza. W tym kontekście widać wyraźnie nawet wśród polskich skoczków zmianę pokoleniową. Żyła był dzieckiem Małyszomanii, młodsi nie mieli już tej okazji, tym bardziej jeśli urodzili się poza Polską. Ahonen też się przyznał. Legenda mówi wprost o oszukiwaniu przy kombinezonach Skoki w Punkt odbędą się w sobotę, 5 kwietnia. Weźmie w nich udział pięć drużyn po pięciu skoczków każda. Wystąpią wielkie gwiazdy tego sezonu, a kapitanami drużyn będą Martin Schmitt, Gregor Schlierenzauer, Andreas Goldberger, Thomas Morgenstern i Adam Małysz.