Nagły zwrot w sprawie PGE Narodowego. Interweniował sam premier
W poniedziałek Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl podzielił się szokującą informacją, wedle której reprezentacja Polski po kilkunastu latach przestanie rozgrywać swoje domowe spotkania na Stadionie PGE Narodowym. Taki obrót spraw miał mieć związek z brakiem porozumienia względem stawki za wynajem stołecznego obiektu. Według nieoficjalnych wieści we wtorek doszło jednak do nagłego zwrotu w tej sprawie, a istotne role odegrali premier RP Donald Tusk, a także Minister Sportu i Turystyki Sławomir Nitras.
Reprezentacja Polski jednak nie wyprowadzi się ze Stadionu PGE Narodowego? Sytuacja zmieniła się po tym, jak pierwsze doniesienia trafiły do przestrzeni medialnej.
Reprezentacja Polski miała przenieść się do Chorzowa, podpisano już dokumenty
Nie sposób było przewidzieć takiego scenariusza. Gdy Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl przekazał w poniedziałek te informacje, opinia publiczna wpadła w konsternację. Reprezentacja Polski zamierza wyprowadzić ze Stadionu PGE Narodowego. Kością niezgody okazały się kwestie finansowe. Do tej pory za wynajem stołecznego obiektu na jeden mecz kadry narodowej, trzeba było zapłacić około miliona złotych. Teraz zażądano ponad dwa razy więcej, co wiązałoby się ze znacznym podwyższeniem cen za bilety. Te doniesienia potwierdził sam Cezary Kulesza. Polski Związek Piłki Nożnej nie zamierzał się na to godzić i doszedł do porozumienia w sprawie przeprowadzki na Stadion Śląski w Chorzowie. To również dość niespodziewany wybór, choć w minionych latach to właśnie tam biało-czerwoni występowali najczęściej, jeśli akurat rozgrywali pojedyncze spotkania poza PGE Narodowym. Po raz ostatni rozegrali tam mecz barażowy o awans ma mistrzostwa świata w Katarze, gdzie Polacy pokonali Szwecję 2:0.
Jeśli zaś chodzi o regularne mecze eliminacyjne do wielkich turniejów, odkąd PGE Narodowy został oddany do użytku (czyli przed Euro 2012), niemal wszystkie odbyły się na tym obiekcie. Wyjątek stanowią dwa spotkania. We wrześniu 2012 roku biało-czerwoni podjęli Mołdawię we Wrocławiu (2:0), zaś w marcu 2021 roku pokonali u siebie Andorę na stadionie przy Łazienkowskiej (3:0).
Nagły zwrot, wyprowadzka z Narodowego nie jest już opcją. Nitras i Tusk przeprowadzili ważną rozmowę
We wtorek odbyło się zebranie zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej. W jego trakcie spodziewano się, iż Cezary Kulesza poda informację o zerwaniu umowy ze Stadionem PGE Narodowym, ale do tego nie doszło. Prezes poinformował tylko o nowym terminie Walnego Zgromadzenia Sprawozdawczo-Wyborczego Delegatów PZPN, w trakcie którego odbędą się wybory.
Tego dnia nowe wieści w sprawie stadionu przekazał jednak Tomasz Włodarczyk. Po tym, jak wypłynęły wieści o przeprowadzce do Chorzowa, polskie władze były zdziwione. Jeszcze w poniedziałek wieczorem doszło do spotkania premiera RP Donald Tusk oraz Ministra Sportu i Turystyki Sławomira Nitrasa. Według doniesień Włodarczyka, tam miejsce miał zwrot akcji. Obecnie najprawdopodobniejszym scenariuszem jest pozostanie przez biało-czerwonych na Stadionie PGE Narodowym. PZPN miał już w gotowości dokumenty, które zatwierdzały dojście do porozumienia z władzami Stadionu Śląskiego w Chorzowie, ale wydaje się, że nie wejdą one w życie. Na oficjalne informacje w tej sprawie trzeba będzie jednak poczekać. Wspomniane źródło przekonuje, że PZPN podzieli się wiedzą na ten temat w przyszłym tygodniu.
W 2025 roku reprezentację Polski czekają cztery domowe mecze eliminacji do najbliższego mundialu. 21 marca podejmą u siebie Litwę, a trzy dni później Maltę. 7 września zmierzą się z Finlandią, a 14 listopada z Hiszpanią lub Holandią.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje