Reprezentacja Polski ma za sobą nieudane zmagania w Lidze Narodów UEFA w ramach których "Biało-Czerwoni" musieli niestety przełknąć gorycz spadku do niższej dywizji wspomnianych rozgrywek. Szansa na rehabilitację w oczach kibiców zbliża się jednak wielkimi krokami. Już w marcu podopieczni Michała Probierza rozpoczną swoja walkę o awans do mistrzostw świata 2026, które tym razem odbywać się będą w aż trzech państwach - Kanadzie, Stanach Zjednoczonych oraz Meksyku. Boniek znów mówi o Kuleszy. Związki z PiS. "Czarek się może oburzać" El. MŚ 2026. Ważna zmiana u rywali Polaków. Malta ma nowego selekcjonera Jedną z ekip, z którą Polakom przyjdzie rywalizować, jest kadra Malta - a w niej tymczasem doszło ostatnio do kluczowych roszad. We wrześniu stanowisko selekcjonera stracił bowiem Michele Marcolini, zastąpiony tymczasowo przez Davide Mazzottę. Ten właśnie przeniósł się do drużyny U-21 "Czerwonych" i oddał ster w ręce kolejnego Włocha - Emilio De Leo, na co zwrócił na X (Twitterze) uwagę Jakub Pobożniak, dziennikarz TVP Sport. Jest to nominacja dosyć intrygująca, zwłaszcza w takim momencie, bowiem dla De Leo będzie to pierwsza praca w roli głównego szkoleniowca - wcześniej jednak zbierał on przez wiele lat doświadczenie pod okiem nieżyjącego już niestety Sinisy Mihajlovicia. Drogi obu panów przecinały się w reprezentacji Serbii, Sampdorii, Milanie, Torino, Sportingu i Bologna FC, a to już może imponować. Zalewski może być bohaterem wielkiego hitu. Polak na celowniku giganta Emilio De Leo rzucony na głęboką wodę. Malta zagra w el. MŚ 2026 m.in. z Polską Czy De Leo, który będzie miał w sobie zapewne wiele ambicji by pokazać się od jak najlepszej strony w świeżej dla niego roli selekcjonera, uda się jakoś zaskoczyć reprezentację Polski? Pierwszy mecz "Biało-Czerwonych" z Maltą odbędzie się 24 marca, być może na Stadionie Śląskim. Wcześniej gracze Probierza zmierzą się jednak jeszcze z Litwą - zdarzy się to 21 marca. W eliminacyjnej grupie G znalazły się ponadto Finlandia oraz ktoś z dwójki Hiszpania - Holandia. O tym, czy będzie to "La Furia Roja" czy zespół "Oranje" zadecydują dalsze rozstrzygnięcia w Lidze Narodów.