Partner merytoryczny: Eleven Sports

Koszmar powrócił, Iga Świątek nie ma litości. To znowu się stało, aż trudno uwierzyć

Daria Kasatkina zawsze miała ogromne trudności z grą przeciwko Idze Świątek. Dwa lata bez meczu pomiędzy nimi niczego w tej kwestii nie zmieniły. Czwartkowa konfrontacja była już ich siódmą. Rosjanka wygrała tylko pierwszą - w 2021 roku w Eastbourne. Później raszynianka podniosła poziom swojego tenisa i do teraz pozostaje nieuchwytna dla 27-latki. Zawodniczka urodzona w Toljatti nie jest w stanie wygrywać choćby jednego seta w ostatnich starciach, a rozmiary porażek są tak wielkie, że mogą ją demotywować.

Tenis. Iga Świątek oraz Daria Kasatkina
Tenis. Iga Świątek oraz Daria Kasatkina/Valentin Izzo / Hans Lucas / Hans Lucas via AFP / Mert Alper Dervis / ANADOLU / Anadolu via AFP/AFP

Mecz Igi Świątek z Darią Kasatkiną nie miał sportowej wagi - Rosjanka nie mogła awansować do półfinałów WTA Finals, bo dopiero co przyjechała do Rijadu za kontuzjowaną Jessicę Pegulę. Jeden mecz to za mało, by utworzyć tzw. małą tabelę z innymi zawodniczkami. Rezygnacja z dalszego udziału Amerykanki spowodowała też, że raszynianka ma szansę na awans do najlepszej czwórki imprezy nawet z jednym zwycięstwem. Teraz już i tak wiadomo, że ma dwie wygrane, ale o jej losach turniejowych zadecyduje Coco Gauff. Jeśli pokona Barborę Krejcikovą, zobaczymy naszą rodaczkę w dalszej akcji w półfinale przeciwko Arynie Sabalence. Triumf Czeszki z kolei wyeliminuje czterokrotną mistrzynię Rolanda Garrosa.

Polka mogła więc konfrontację z zawodniczką urodzoną w Toljatti potraktować sparingowo, ale z pewnością tak nie zrobiła. Widać było sporą koncentrację, chęć zdominowania rywalki i jak najszybszej wygranej, by oszczędzić siły na potencjalne spotkania w kolejnych dniach.

Daria Kasatkina znowu bezradna przeciwko Idze Świątek. Ugrała jednego gema

To było siódme starcie pomiędzy Świątek a Kasatkiną, choć dopiero pierwsze od Finals 2022. Fani czekali więc aż dwa lata, ale nie zobaczyli czegoś, czego nie mogli się spodziewać. Rosjanka wygrała tylko pierwszą ich rozgrywkę - w Eastbourne w 2021 roku (4:6, 6:0, 6:1). Później wszystko się odwróciło - w 2022 r. zmierzyły się pięć razy. Raszynianka wygrała nie tylko wszystkie te mecze, ale także sety.

Jakby tego było mało, w żadnej z partii 27-latka nie zdobyła więcej niż trzech gemów. To wręcz porażająca statystyka, nie mówimy przecież o przegrywaniu po tie-breakach czy pojedynczych utratach serwisu w ostatnich chwilach, tylko klęskach w dużych rozmiarach. Zwyciężczyni French Open 2014 dziewcząt nie jest w stanie nawiązać równej rywalizacji i dziś było to widać po raz szósty z rzędu. 0:12 w setach i 20:72 w gemach chluby nie przynosi.

Zeszłoroczna zwyciężczyni Finals może więc być zadowolona. W czwartek było 6:1, 6:0, a więc w pierwszej partii jej "piekarnia" wypiekła tenisową "bagietkę", a w drugiej pojawił się bajgiel.

Dawid Olejniczak: Współpraca Igi Świątek z nowym trenerem wcale nie musi trwać zbyt długo. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Iga Świątek/ Artur Widak / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Daria Kasatkina/Minas Panagiotakis/Getty Images/AFP
Daria Kasatkina/ELSA/GETTY IMAGES via AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem