Aryna Sabalenka od czasu zakończenia styczniowej rywalizacji w Brisbane przez dłuższy czas nie miała szczęścia jeśli mowa o wygrywaniu turniejów - najgorsze momenty przeszła w Dosze i Dubaju, kiedy to odpadała na naprawdę wczesnych etapach rozgrywek. Potem jednak ponownie rozpędziła się już znacząco. W Indian Wells zgarnięcie tytułu było już o włos - reprezentantka Białorusi musiała uznać jednak w finale wyższość rewelacyjnie dysponowanej Mirry Andriejewej. W kolejnych zawodach na amerykańskiej ziemi - w Miami - była już jednak bezkonkurencyjna i sięgnęła po trofeum ogrywając w finale Jessicę Pegulę. Tym samym mińszczanka zakończyła w świetnym stylu pierwszą część sezonu rozgrywaną na kortach twardych - a przed nią kolejne wyzwania na mączce. Wątki te pojawiły się w rozmowie sportsmenki z Gregiem Garberem z portalu wtatennis.com. Zażądał wyjścia Sabalenki z restauracji. "Wiesz, kim ona jest?" Scenka z Białorusinką hitem TikToka Aryna Sabalenka wprost o rywalizacji ze Świątek: Mam nadzieję, że wciąż będę w stanie uciekać z punktami w rankingu W pewnej chwili Sabalence zwrócono uwagę, że od czasu jej debiutu w tourze w 2017 roku zdobyła aż 17 tytułów na nawierzchni twardej - o pięć więcej niż w analogicznym okresie zdobyła druga w zestawieniu... Iga Świątek. "Och, to jest szalone. Ale jeśli przyjrzeć się statystykom na kortach ziemnych, to na pewno będę daleko w tyle za Igą" - odpowiedziała tenisistka. "To robi wrażenie. To naprawdę wiele znaczy, bo staram się ciężko pracować, a te wyniki są po prostu niesamowite" - skwitowała jeszcze potem 26-latka. Białorusinka została również zagadnięta o swoją sytuację w rankingu WTA, w którym niezmiennie znajduje się na pierwszej lokacie i ma ponad 3000 punktów przewagi nad Świątek. Dodatkowo w dalszej perspektywie nie musi się martwić chociażby o obronę "oczek" na Wimbledonie, na którym nie grała w poprzedniej kampanii. "Nadal będę się skupiać na sobie, na samodoskonaleniu i upewnianiu się, że za każdym razem gram najlepiej, jak tylko potrafię. Będę mieć nadzieję, że wciąż będę w stanie uciekać z punktami" - orzekła w pogodnym tonie pierwsza rakieta świata. Deklasacja w Charleston, 6:0, 6:2. Sygnał dla sensacyjnej triumfatorki z Dohy Sabalenka i Świątek ruszą do Stuttgartu. Czas na rozpoczęcie sezonu na mączce Najbliższym istotnym turniejem w tourze będą zmagania w Stuttgarcie, znane też jako Porsche Tennis Grand Prix, które posiadają rangę 500. Iga Świątek triumfowała w Badenii-Wirtembergii w latach 2022 i 2023 - w ubiegłym roku na wspomnianym turnieju najlepsza okazała się jednak Jelena Rybakina. Początek współzawodnictwa już 14 kwietnia.