Nikola Grbić zdecydował się na zmiany. Wszystko jasne w sprawie Kaczmarka i Kurka
Łukasz Kaczmarek i Karol Butryn to dwaj wielcy nieobecni wśród atakujących, których Nikola Grbić powołał na tegoroczną edycję Ligi Narodów. Obaj za kadencji Serba dotąd zawsze znajdowali się w szerokiej kadrze, Kaczmarek sięgał z nią po wszystkie medale pod wodzą obecnego selekcjonera. O ile nieobecność Kaczmarka Grbić już w pewien sposób wytłumaczył, o tyle przyczyna braku Butryna na razie pozostaje niewiadomą. Reprezentacyjny atak nadal będzie się jednak opierać na Bartoszu Kurku.

Wieści o tym, że sezon olimpijski może być ostatnim w reprezentacyjnej karierze Bartosza Kurka, pojawiały się jeszcze w trakcie igrzysk w Paryżu. Sam siatkarz ich jednak nie potwierdzał. I choć w wieku 36 lat będzie najstarszym polskim zawodnikiem w nadchodzącej Lidze Narodów, znalazł się wśród zawodników powołanych przez Nikolę Grbicia na pierwsze reprezentacyjne rozgrywki w tym sezonie.
Kurek będzie grać w Lidze Narodów, choć selekcjoner zdecydował, że odpoczywać będzie aż pięciu wicemistrzów olimpijskich z Paryża. Wśród nich jest Łukasz Kaczmarek. 30-letni siatkarz w poprzednim sezonie rywalizował o pozycję drugiego atakującego z Bartłomiejem Bołądziem. Ostatecznie to on był reprezentacyjną "dwójką" w Paryżu, ale Bołądź pojechał z drużyną do Francji jako rezerwowy i dołączył do drużyny w trakcie turnieju. I to Bołądź, a nie Kaczmarek, zmienił Kurka w trakcie finału z Francją.
Wcześniej forma Kaczmarka bywałą zresztą mocno krytykowana przez kibiców. W tym sezonie, po zmianie klubu na JSW Jastrzębski Węgiel, forma atakującego była nierówna. Kaczmarek w kadrze bywał jednak również jednym z liderów - jak w 2023 r., kiedy pod nieobecność Kurka znakomicie spisał się w finale Ligi Narodów i później w mistrzostwach Europy.
Grbić w rozmowie opublikowanej przez Polski Związek Piłki Siatkowej nieobecność Kaczmarka zestawił z brakiem Marcina Janusza i Grzegorza Łomacza, dotąd dwóch najważniejszych rozgrywających reprezentacji. Podkreślił, że całej trójce przyda się odpoczynek po trudach ostatnich sezonów.
"To jest okay, wziąć od czasu do czasu przerwę i się zregenerować. Te trzy ostatnie sezony, a szczególnie ten poprzedni rok ze względu na wszystko, co działo się w klubie, a następnie natychmiast najtrudniejszy sezon reprezentacyjny, dlatego uważam, że za nim [Januszem - przyp. red.] naprawdę długi i trudny rok i czasami lepiej, jeśli nie jesteś w swojej głowie w 100% gotowy, aby kontynuować taką ilość pracy, jaką mamy w kadrze - ponieważ ciągle podróżujemy, jesteśmy z dala od rodziny - zrobić sobie przerwę" - uważa Grbić.
To samo tyczy się Zwierza i Grega [Kaczmarka i Łomacza]. Greg dopiero co został ojcem po raz drugi. To są sytuacje, które chciałem wziąć pod uwagę i dlatego zorganizować sezon w ten sposób. Dodatkowo jest to świetna okazja, aby dać szansę innym zawodnikom na ich pozycji, aby się zaprezentowali, zobaczyli, jak to wygląda i rozegrali kilka meczów
~ argumentuje selekcjoner.
Siatkówka. Nikola Grbić tłumaczy nieobecność Kaczmarka. Zrezygnował też z Butryna
Serb nie odniósł się na razie do innej nieobecności na liście atakujących. Tym razem powołania nie otrzymał bowiem również Karol Butryn. Siatkarz o rok starszy od Kaczmarka zadebiutował w reprezentacji Polski za kadencji Serba, pokazał się z dobrej strony zwłaszcza w pierwszym sezonie w kadrze. Przed rokiem było już nieco gorzej, przegrał konkurencję z Bołądziem. Ale w klubie, Aluron CMC Warcie Zawiercie, osiągnął znakomitą formę.
Butryn świetnie spisuje się w polu zagrywki, w liczbie asów serwisowych w całej PlusLidze ustępuje tylko Wilfredo Leonowi. Jest jednym z liderów zawiercian, którzy zdobyli AL-KO Superpuchar Polski, a rywalizują jeszcze o trzy trofea: mistrzostwo Polski, Ligę Mistrzów i TAURON Puchar Polski. Co prawda Butryn w trakcie ostatniego meczu Warty z JSW opuścił boisko z powodu problemów z kolanem, ale na razie brak jakichkolwiek komunikatów, jak poważny jest ten uraz. A Liga Narodów rozpocznie się dopiero w czerwcu.
Pod nieobecność Kaczmarka i Butryna najważniejszym zmiennikiem Kurka w kadrze powinien być Bołądź. Oprócz nich na liście jest trzech zawodników. Kewin Sasak z Bogdanki LUK Lublin i Bartosz Gomułka z GKS-u Katowice gościli już wcześniej na zgrupowaniach u Grbicia. Ostatni z atakujących powołanych na Ligę Narodów jest jednak debiutantem.
To niespełna 22-letni Aliaksiei Nasewicz z Trefla Gdańsk. Urodzony w Grodnie na Białorusi zawodnik występował już w młodzieżowej reprezentacji Polski, a po uporaniu się z kontuzją został ważnym zawodnikiem Trefla. Teraz będzie pracować w Spale na to szansę debiutu w dorosłej kadrze w Lidze Narodów.
Chciałem, aby wiedzieli mniej więcej, kiedy mają przyjechać do Spały, a dla tych młodych, którzy niedawno zaczęli albo właśnie zakończyli sezon, aby wiedzieli, że są na liście. Z tych powodów ogłosiłem listę już teraz. Po rozmowach z zawodnikami, którzy byli na igrzyskach wiedziałem, kto będzie, a kto nie, dokończyłem listę i oto jest. Powtarzam, to nie oznacza, że jest to lista na cały sezon, i że nie może być na niej zmian. Po pierwsze przez wzgląd na kontuzje, ale i inne powody. Może coś się zmienić, może ktoś będzie się zachowywał w sposób jaki nie powinien, wszystko jest możliwe, ale taka jest lista
~ komentuje swoje decyzje Grbić.
Pierwsi siatkarze pojawią się w Spale 29 kwietnia, dzień później wezmą udział w pierwszym treningu. Pierwszy mecz w Lidze Narodów "Biało-Czerwoni" rozegrają 11 lipca w Xi'an w Chinach. Ich rywalem będzie Holandia. Polska wystąpi też w turniejach w Chicago i Gdańsku. Jeśli będzie w ósemce najlepszych zespołów, wywalczy też awans do turnieju finałowego. Czas na zgłoszenie składu do FIVB mija 14 maja. Grbić będzie czekał z tym do ostatniego dnia.