Po tym, jak na początku bieżącego sezonu poważnej kontuzji doznał Marc-Andre ter Stegen, wydawało się, że Inaki Pena może być pewny regularnej gry w zastępstwie za Niemca nawet mimo faktu, że do FC Barcelona ściągnięty został Wojciech Szczęsny. Po Nowym Roku hierarchia bramkarzy w klubie uległa jednak wywróceniu i to Polak stał się faworytem trenera Hansiego Flicka. Pena obecnie jest wśród golkiperów numerem dwa, a ponieważ "Szczena" prawdopodobnie przedłuży swój kontrakt, a ter Stegen coraz mocniej zbiera się do powrotu do gry, Hiszpan ma w perspektywie stanie się też numerem trzy. Na to jednak raczej się nie zgodzi, a jego rywalizacja ze Szczęsnym i kapitanem FCB w naturalny sposób wygaśnie, gdy zapewne już niebawem trafi na listę transferową. Chętnych na jego usługi zaś nie powinno brakować... Kluczowe wieści ws. Lewandowskiego, padło pytanie do Flicka. Decyzja w czwartek Szczęsny i ter Stegen w Barcelonie, a Pena w... Celcie Vigo? Ciekawe informacje w tym temacie przedstawił Julio Bernardo, związany z dziennikiem "Faro de Vigo". Wedle jego wiedzy za nowym bramkarzem ma się właśnie rozglądać Celta Vigo, której "jedynką" pozostaje na razie Vicente Guaita. Doświadczony, 38-letni futbolista, jest związany umową z "Los Celestes" tylko do końca czerwca i choć istnieją pewne przesłanki, że dojdzie tu do prolongaty, to z uwagi na wiek może on z czasem odgrywać coraz mniejszą rolę w składzie. Kto mógłby przejąć po nim obowiązki? Jednym z głównych kandydatów jest właśnie Pena, za którego "Duma Katalonii" raczej nie będzie żądała wygórowanej kwoty. Inne opcje to Luis Maximiano z Almerii oraz Antonio Sivera z Deportivo Alaves, natomiast na ich niekorzyść działają dłuższe umowy z ich obecnymi drużynami - Inaki Pena tymczasem ma kontrakt ważny tylko do czerwca 2026 roku... Dramat gwiazdora podczas meczu Ligi Narodów. Wróci do gry dopiero jesienią Kiedy kolejny mecz FC Barcelona? FC Barcelona swój kolejny mecz w Primera Division rozegra 27 marca o godz. 21.00 z Osasuną. Potem podopieczni Hansiego Flicka nie będą mieć wiele czasu na wytchnienie, bowiem następna potyczka - z Gironą - zaplanowana jest na 30 marca.