To był zdecydowanie najtrudniejszy z trzech sezonów Barkomu Każany Lwów w PlusLidze. Tym razem siatkarze z Ukrainy do ostatniej kolejki fazy zasadniczej PlusLigi walczyli o utrzymanie, jeszcze przed ostatnim spotkaniem byli w strefie spadkowej. Uratowali ligowy byt rzutem na taśmę. W spotkaniu 30. kolejki pokonali PSG Stal Nysa, bezpośredniego rywala w walce o utrzymanie, i przeskoczyli go w tabeli. Dzięki temu zajęli trzynaste miejsce, co daje im prawo do gry w elicie również w przyszłym sezonie. Po spotkaniu radości z utrzymania nie ukrywał Wasyl Tupczij. Atakujący Barkomu Każany w rozmowie udostępnionej przez PlusLigę podkreślił też, że przed spotkaniem otrzymał słowa wsparcia od kolegów z Ukrainy, ale także wielu osób z Polski. Polski siatkarz walczy z czasem. Są nowe wieści, tuż przed decyzją Grbicia Siatkówka. Polscy kibice krytykują, a ukraiński dziennikarz apeluje do klubu. "Wróćcie" Wideo z wypowiedziami Tupczija zamieścił na swoim profilu na Facebooku m.in. #VolleyTime, projekt zrzeszający fanów siatkówki, który działa w mediach społecznościowych. Pod wywiadem pojawiło się kilka komentarzy, na które zwróciły uwagę ukraińskie media. Sprawę opisał Iwan Werbicki, dziennikarz ukraińskiego portalu Sport.ua. Wskazał na kilka głosów, które nawoływały do tego, by Barkom opuścił PlusLigę. "Bez sensu, Polska liga siatkówki dla drużyn z Polski, a nie... ukraińskie flagi", "Czas pożegnać już tą drużynę" (pisownia komentarzy oryginalna) - takie głosy pojawiły się pod wywiadem. Choć przyznać trzeba, że znalazły się tam także po prostu głosy kibiców, którzy gratulowali lwowianom utrzymania. Dziennikarz ukraińskiego portalu stwierdził, że choć głosy domagające się opuszczenia przez Barkom PlusLigi są nieprzyjemne, jest w nich "ziarno prawdy". Wystosował też apel do lwowskiej drużyny. Sport.ua przywołał także wypowiedzi Mychajła Melnyka, prezesa ukraińskiej federacji siatkarskiej, który stwierdził, że "Barkom Każany trudno nazwać ukraińską drużyną". I choć sam był zwolennikiem dołączenia lwowian do PlusLigi, teraz nie jest już przekonany, że to rozwiązanie służy ukraińskiej siatkówce. Przedstawiciele lwowskiego klubu już po utrzymaniu zapowiadali jednak, że skorzystają z prawa gry w PlusLidze. Z najnowszych informacji Interii wynika, że może dojść do fuzji Barkomu z jednym ze spadkowiczów z PlusLigi - GKS-em Katowice. Z powodu wojny w Ukrainie Barkom mecze w roli gospodarza rozgrywał w polskich halach: najpierw w Krakowie, potem w Wieluniu, a w tym sezonie w Tarnowie. Teraz mógłby je rozgrywać w nowej hali w Katowicach. GKS do tej pory utrzymywany był z dotacji z miasta. W zamian za fuzję klub zyskałby bogatego sponsora i prawo do gry w PlusLidze - GKS zakończył sezon na 15. miejscu i spadł do TAURON 1. ligi. W nazwie miałyby być zachowane tradycje klubu i sponsor. Negocjacje trwają, według informacji Interii są bliskie pozytywnego finału. Fornal i Leon zdeklasowani, to on ich przyćmił. Narodziny nowej gwiazdy