Partner merytoryczny: Eleven Sports

Kapitalna parada Szczęsnego uratowała Juventus. Koniec fatalnej serii

Udało się - pomyśleli w niedzielę zapewne kibice Juventusu. "Stara Dama" po dwóch skrajnie różnych połowach wygrała 1:0 z Fiorentiną i tym samym przerwała fatalną passę kolejnych ligowych meczów bez zwycięstwa. Gola na wagę trzech punktów strzelił Federico Gatti. Triumf nie byłby jednak możliwy, gdyby nie kapitalne parady Wojciecha Szczęsnego. Polak był zdecydowanie jednym z największych bohaterów niedzielnego wieczoru w Turynie.

Gatti i Szczęsny zapewnili w niedzielę Juventusowi zwycięstwo nad Fiorentiną
Gatti i Szczęsny zapewnili w niedzielę Juventusowi zwycięstwo nad Fiorentiną/MARCO BERTORELLO / AFP / Jonathan Moscrop/Getty Images/AFP

Ostatnie tygodnie był bardzo nieudane dla Juventusu. "Stara Dama" wpadła w poważny dołek" - udało jej się wygrać tylko jeden z poprzednich jedenastu meczów ligowych, przez co strata do czołówki tabeli zwiększyła się do rozmiarów przekreślających szanse na sięgnięcie po tytuł. Zgodnie z zapowiedzią Massimiliano Allegriego w kadrze nie znalazł się kontuzjowany Arkadiusz Milik. W podstawowym składzie wyszedł jednak Wojciech Szczęsny

Juventus łasy na bramki. Fiorentinę ogarnęło poczucie bezradności

Podopieczni Massimiliano Allegriego w niedzielę bardzo szybko wypracowali sobie przewagę nad Fiorentiną, a udokumentował ją w 21. minucie Federico Gatti. Włoch najlepiej odnalazł się w polu karnym po wrzutce z rożnego. Bremer uderzył w słupek, ale dobitka 25-latka wylądowała już w siatce.

Zaledwie 11 minut później piłka znów zatrzepotała w siatce, tym razem po uderzeniu Dusana Vlahovicia. Serb niestety z bramki nie mógł cieszyć się zbyt długo. Po analizie VAR arbiter anulował bramkę z powodu spalonego. Fiorentina wyglądała na zespół całkowicie bezradny, podczas gdy Juventus się rozkręcał, a w jego grze widać było luz. 

Wojciech Szczęsny na ratunek. Świetna postawa Polaka uratowała trzy punkty

Ku zaskoczeniu komentatorów po zmianie stron piłkarze "Starej Damy" oddali inicjatywę w ręce Fiorentiny. Juventus wyraźnie się cofnął i nie był już skory do tak odważnego atakowania bramki rywali. To była woda na młyn dla przyjezdnych. "Viola" często gościła pod polem karnym Juve, co nie było w smak Wojciechowi Szczęsnemu.

W 74. minucie Juventus uratował kapitalną interwencją Wojciech Szczęsny. Piłka po strzale Gonzaleza zmierzała w samo okno, ale na drodze stanął jej Polak. Jak kot wyciągnął się w powietrzu i sparował futbolówkę na poprzeczkę. Aż zakrzyknęli z zachwytem komentatorzy. 

Kolejny raz zagrożenie polski bramkarz oddalił w 84. minucie. I tym razem najlepiej odnalazł się w polu karnym, w które jak w masło wchodzili napastnicy Fiorentiny. Zdecydowanie należał mu się tego dnia tytuł MVP.

Statystyki meczu

Posiadanie piłki
25%
75%
Strzały
6
11
Strzały celne
2
2
Strzały niecelne
2
4
Strzały zablokowane
2
5
Ataki
51
111
Federico Gatti w objęciach kolegów/PAP/EPA/ALESSANDRO DI MARCO/PAP
Wojciech Szczęsny/Jonathan Moscrop/Getty Images/Getty Images

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje