Partner merytoryczny: Eleven Sports

Telewizja tego nie pokazała. Protest zaraz po skoku Niemca w Bischofshofen

Organizatorzy Turnieju Czterech Skoczni przed austriacką częścią imprezy otrzymali ostrzeżenie o planowanej akcji aktywistów klimatycznych. W Innsbrucku służby zostały postawione na nogi, bo tam miało dojść do akcji. Ostatecznie ta udała się w Bischofshofen. Po drugim skoku Piusa Paschke w konkursie zawody zostały na pewien czas wstrzymane, a zaczęła się akcja policji i służb porządkowych. Tego nie pokazała jednak żadna telewizja.

Tych scen w Bischofshofen nie było widać w telewizji. Ta akcja zapowiadana była już od kilku dni
Tych scen w Bischofshofen nie było widać w telewizji. Ta akcja zapowiadana była już od kilku dni/KERSTIN JOENSSON/AFP

Zaraz po wylądowaniu Piusa Paschke w drugiej serii konkursowej w Bischofshofen na wybieg skoczni wbiegł intruz. Zaraz za nim ruszył drugi.

Aktywista klimatyczny z grupy "Ostatnie pokolenie" w tym czasie rozsypał pomarańczowy proszek, a w ręce trzymał transparent.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Wojciech Topór o nowej roli w sztabie polskich skoczków: Zaskoczenie było duże. WIDEO /INTERIA.TV/INTERIA.TV

      Telewizja tego nie pokazała. Protest zaraz po skoku Niemca

      W przekazie telewizyjnym nie było tego widać, bo ten skupiał się na niemieckim skoczku, który czekał na noty. Widzowie zatem nie wiedzieli, co dokładnie dzieje się na skoczni, a na niej na pewien czas zostały wstrzymane zawody.

      Dość szybko pojawili się ochroniarze, a zaraza za nimi cała zgraja policjantów. Akcja była błyskawiczna. Trwała może kilkadziesiąt sekund.

      Tam jednak było o wiele niebezpieczniej. Aktywiści rozsypali na śniegu pomarańczowy proszek, a z trybun na metę wyskoczyło wiele osób z transparentami. Musiała interweniować policja. W pewnym momencie doszło do sytuacji, w której Norweg Henrik Kristoffersen, wielka gwiazda tej dyscypliny sportu, chciał wyręczyć policjantów i sam ruszył, by wymierzyć sprawiedliwość. Po wielu minutach sytuacja została opanowana przez policję i sędziów, a zawody wznowione.

      Turniej Czterech Skoczni wygrał - po raz trzeci w karierze - Ryoyu Kobayashi. Ostatni konkurs w Bischofshofen zakończył się triumfem Stefana Krafta. Najlepszym z Polaków był Aleksander Zniszczoł, który zajął 16. miejsce.

      Z Bischofshofen - Tomasz Kalemba, Interia Sport

      Pius Paschke/EPA/ANNA SZILAGYI/PAP
      Skocznia w Bischofshofen/LUKASZ SZELAG/REPORTER/East News

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje