Za nami kolejne punktowane serie w tym sezonie Pucharu Świata w skokach narciarskich, a na Austriaków wciąż nie ma mocnych. W piątkowych kwalifikacjach na skoczni Bergisel w Innsbrucku w TOP 6 znalazło się ich aż czterech. Wygrał je Jan Hoerl, 4. był Stefan Kraft, 5. Daniel Tschofenig - lider klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni - a na 6. lokacie uplasował się Maximilian Ortner. W czołowej trójce znaleźli się także jeszcze Norweg Johann Andre Forfang oraz reprezentant Szwajcarii Gregor Deschwanden. I to właśnie on zmierzy się w pierwszej serii sobotniego konkursu w Innsbrucku w parze z Piotrem Żyłą. 37-letni reprezentant Polski w kwalifikacjach spisał się niezwykle słabo. Skoczył zaledwie 109 m, co dało mu dopiero 48. miejsce. Tylko 1,5 punktu dzieliło Piotra Żyłę od tego, by wypaść poza czołową pięćdziesiątkę, a tym samym nie wywalczyć awansu do konkursu Pucharu Świata na Bergisel. Oto rywale Polaków w Innsbrucku. Znamy pary KO kolejnego konkursu Turnieju Czterech Skoczni Skoki: PŚ w Innsbrucku. Gregor Deschwanden zaskoczył słowami na temat Piotra Żyły Po zakończeniu kwalifikacji Gregor Deschwanden został zapytany o swoją perspektywę przed sobotnią rywalizacją oko w oko z Piotrem Żyłą. Doświadczony reprezentant Szwajcarii odpowiedział na nie z humorem i dużym przymrużeniem oka, brutalnie diagnozując przy tym sytuację, w której znalazła się nasza reprezentacja. Jak widać, Gregor Deschwanden na bieżąco śledzi więc to, co dzieje się w wokół polskich skoków narciarskich i naszych reprezentantów. Słyszał więc także doniesienia o potencjalnym wkroczeniu Piotra Żyły w świat freak fightów. Zapewne pomaga mu fakt, że jego ukochana pochodzi z Polski. W ostatnim czasie 33-latek błysnął nawet przecież przed kamerą znajomością naszej - jakże trudnej dla obcokrajowców - mowy.