W Bischofshofen, który był ostatnim konkursem Turnieju Czterech Skoczni, najlepszym z Polaków był Aleksander Zniszczoł. Został on sklasyfikowany na 16. pozycji. Dwie lokaty niżej znalazł się Paweł Wąsek, a trzy Dawid Kubacki. Kamil Stoch był 21., a Piotr Żyła 29. Ci dwaj skoczkowie byli najwyżej sklasyfikowanymi Polakami w Turnieju Czterech Skoczni. Stoch ukończył imprezę na 15. pozycji, a Żyła na 17. Z kolei Zniszczoł zajął najwyższe miejsce w karierze w niemiecko-austriackiej imprezie, zajmując 24. miejsce. Polacy pobili rekord, kapitalna wiadomość ze skoczni. Kibice mogą świętować Thomas Thurnbichler podjął pierwsze decyzje - Dla mnie jest jasne, że w PolSKIm Turnieju wystąpi na pewno najlepsza piątka z konkursu w Bischofshofen, która zdobyła punkty Pucharu Świata. W Wiśle wystąpimy z grupą krajową, więc trzeba dobrać jeszcze czterech zawodników, ale nazwiska ogłosimy później po analizie z trenerami - powiedział Thomas Thurnbichler, trener kadry polskich skoczków. Po Turnieju Czterech Skoczni Polacy stracili jedno miejsce z kwoty startowej. Nie udało się wywalczyć dodatkowego miejsca w Pucharze Kontynentalnym, dlatego nasza kadra będzie liczyć na kolejny period Pucharu Świata pięciu skoczków. Do tego Biało-Czerwoni mogą wystawić czteroosobową grupę krajową. PolSKI Turniej rozpocznie się 12 stycznia kwalifikacjami w Wiśle, a zakończy 21 stycznia konkursem w Zakopanem. W Wiśle zaplanowano konkurs superteamów oraz rywalizację indywidualną. W Szczyrku odbędzie się konkurs indywidualny, a w Zakopanem zobaczymy rywalizację drużynową i konkurs indywidualny. Z Bischofshofen - Tomasz Kalemba, Interia Sport Złoty Orzeł nie dla Niemców. Deklasacja w Bischofshofen. Polacy dali powody do radości