Bronisław Stoch uważa, że współpraca pomiędzy zespołem trenerskim jego syna a sztabem kadry jest niewystarczająco bliska. Ojciec trzykrotnego mistrza olimpijskiego zaproponował zmiany, ale tych nie zamierza implementować Thomas Thurnbichler. Ojciec Kamila Stocha domaga się zmian w funkcjonowaniu kadry Poprzedni sezon okazał się dla Kamila Stocha wielkim rozczarowaniem. Skoczek, który na przestrzeni lat regularnie wygrywał najważniejsze trofea, nie zdołał wówczas ani razu znaleźć się w czołowej dziesiątce klasyfikacji. To skłoniło go do podjęcia radykalnej decyzji. Postanowił odłączyć się od treningów z kadrą prowadzoną przez Thomasa Thurnbichlera. Przekonał Michala Doleżala do opuszczenia reprezentacji Niemiec i dołączenia do jego prywatnego sztabu. Po czasie Czech wyjawił, że ludzie dziwili się jego decyzji, podczas gdy jemu samemu wydawała się ona naturalna. Niestety, ta zmiana nie przynosi jak dotąd większych rezultatów, bo wyniki 37-latka nie uległy poprawie. Ostatnio w rozmowie z TVP Sport ojciec Kamila, Bronisław Stoch zaapelował do Thomasa Thurnbichlera o to, by to Doleżal dawał jego synowi znak, że może oddać skok. "Michal Doleżal nie jest wpuszczany na wieżę trenerską, Kamilowi macha chorągiewką Thomas Thurnbichler, a przecież ktoś powinien obserwować pozycję dojazdową, odbicie, wyjście z progu, żeby później przekazać uwagi. Thomas Thurnbichler już nie jest trenerem Kamila. Jest nim Michal Doleżal i to on powinien machać chorągiewką. Na tę kwestię jako pierwszy, zwrócił uwagę Krzysztof Sobański, pierwszy trener Kamila. I ma rację. Nie chciałbym zdawać egzaminu u nauczyciela, który mnie nie lubi. Choćbym nie wiem, jak dobrze się przygotował, miałbym spore wątpliwości, czy zostanę sprawiedliwie oceniony, a moje odpowiedzi zostaną prawidłowo zinterpretowane. Apeluję, by rozważono zmianę i zaprzestano tworzyć sztuczne podziały" - uważa Bronisław Stoch. Bronisław Stoch doczekał się odpowiedzi. Wszystko jasne Jeszcze przed startem konkursu indywidualnego podczas Pucharu Świata w Oberstdorfie, Thomas Thurnbichler zdecydował się odpowiedzieć na krytykę ze strony Stocha seniora. Seria próbna niemieckiego konkursu rozpocznie się w sobotę 25 stycznia o godzinie 15:00. Z kolei o 16:30 rozpocznie się konkurs indywidualny. Kamil Stoch miał prawo drżeć o awans w kwalifikacjach, ale ostatecznie ta sztuka mu się udała.