Lot Ryoyu Kobayashiego na 291. metr na Islandii rozpalił wyobraźnię kibiców skoków narciarskich, którzy są głodni wrażeń, a nie obniżania rozmiaru rozbiegu, gdy któryś z najlepszych zawodników świata osiągnie odległość w okolicach punktu HS. Fani mają sporo zastrzeżeń, ale dyrektor Pucharu Świata Sandro Pertile ma świadomość, że musi dać widzom "igrzyska". W tej chwili rekord świata wynosi 253,5 m (Stefana Krafta z 2017 r.), ale za pół dekady ma być możliwość skakania 20 metrów dalej. - Myślę, że za pięć lat zawodnicy będą osiągać nawet 270 metrów, w Planicy lub Vikersund. Chcemy rozwijać również loty narciarskie kobiet, dlatego ważne jest, żeby niektóre obiekty mamucie nie stawały się większe. Ale mam nadzieję, że skocznia Copper Peak w amerykańskim Ironwood przejdzie odpowiednią renowację. Wiem, że trwają rozmowy w Harrachovie. Potrzebujemy wielkich obiektów, żeby w lotach narciarskich pojawił się progres - powiedział dla Weszło.com. - To coś, co chcemy bardzo mocno przedyskutować z organizatorami, Co 10-15 lat musimy przekraczać nasze granice. To jest ten czas - dodał, cytowany przez SPORT1.de. Kamil Stoch był na krawędzi, 50 metrów do czołówki. "Panie Boże dopomóż" Karl Geiger o granicy możliwości skoczków. "Jeszcze nie jest przekroczona" Temat robi się coraz gorętszy, a do dyskusji dołączył Karl Geiger, który przed weekendem Pucharu Świata w jego rodzinnym Oberstdorfie (jest tam mamut HS235) wyraził swoje zdanie w podcaście "Ski happens". Jego słowa w piątek cytował m.in. niemiecki Eurosport. - Gdzieś będzie granica, to jest bardzo jasne. Albo wyznaczy ją fizyczność człowieka, albo w pewnym momencie to stanie się tak niebezpieczne, że lepiej będzie, jeśli zostawimy to w spokoju. Ale oczywiście nie jesteśmy jeszcze w tym momencie - zakończył. Dla Niemca to na pewno istotna kwestia, bo jest bardzo dobrym lotnikiem. Indywidualnie zdobył małą kryształową kulę za loty w sezonie 2020/21, do tego doszło mistrzostwo świata 2020 oraz trzy medale z reprezentacją: srebro w 2020 r. i 2022 r. oraz brąz w 2024 r. Przeskoczył niemieckiego mamuta, ledwo wylądował. Wygrał o jedną dziesiątą punktu