Partner merytoryczny: Eleven Sports

Nowe informacje ws. skandalu w skokach. Norwegowie zatrudnili prawników

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Media wciąż mocno rozpisują się na temat skandalu w skokach narciarskich z udziałem Norwegów, którzy dopuścili się dopingu technologicznego podczas mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. Międzynarodowa Federacja Narciarska zawiesiła łącznie pięciu skoczków ze Skandynawii. Ujawniono teraz nowe informacje na temat skandalu z udziałem Norwegów. Tamtejsza federacja narciarska zdecydowała się na pomoc prawników.

Jan-Erik Aalbu (z prawej), zdj. z soboty)
Jan-Erik Aalbu (z prawej), zdj. z soboty)/TERJE PEDERSEN/AFP/East News/East News

Nie milkną echa skandalu z udziałem Norwegów, który ujrzał światło dzienne podczas mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Trondheim. Podczas imprezy tuż po zakończeniu konkursu indywidualnego mężczyzn na skoczni dużej zdyskwalifikowani zostali Marius Lindvik oraz Johann Andre Forfang. Jak się wówczas okazało, w kombinezonach obu zawodników znaleziono nieprzepisowe przeszycia, dodatkowe wstawki mające usztywnić kombinezon w locie i sklonowane czipy

Międzynarodowa Federacja Narciarska zapowiedziała, że powołana zostanie niezależna komisja, która dokładniej przyjrzy się tej sprawie. Wkrótce potem zawieszeni zostali najpierw wspomniani Lindvik i Forfang, a następnie ich los podzielili także Robert Johansson, Robin Pedersen oraz Kristoffer Eriksen Sundal. Ujawniono, że kombinezony tej trójki także nie były przepisowe, działacze jednak nie zdradzili, co dokładnie znaleziono w strojach norweskich skoczków. 

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Podziękowania dla Jakuba Jarosza za piękną, siatkarską karierę. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

      Nowe informacje na temat skandalu w skokach narciarskich. Norweska federacja sięgnęła po pomoc prawników

      Norweskie media są mocno zainteresowane przyszłością kadry narodowej i próbowały dowiedzieć się czegoś na temat trwającego wciąż śledztwa. Dziennikarze NRK spotkali się z sekretarzem FIS Michelem Vionem podczas kongresu MKOl w Grecji. Przedstawiciel Międzynarodowej Federacji Narciarskiej nie chciał udzielać oficjalnego wywiadu, jednak miał przekazać norweskiej redakcji, że w kombinezonach należących do Roberta Johanssona, Robina Pedersena i Kristoffera Eriksena Sundala także znaleziono podobne przeszycia w okolicy kroku. 

      W czwartek dyrektor ds. skoków narciarskich w norweskim związku Jan-Erik Aalbu udzielił wywiadu NRK i przyznał, że wciąż nie może pogodzić się z dyskwalifikacją Johanssona, Pedersena i Sundala. "Uważam, że to dziwne, że zostali zawieszeni. Nie byli zdyskwalifikowani z żadnego skoku. Ich kombinezony zostały zatwierdzone w zawodach, w których brali udział. No cóż, trochę dziwne. Ale nie znam szczegółów. FIS już je ma, więc zobaczymy, co się stanie w najbliższym czasie" - oznajmił. Przedstawiciel norweskiego związku ujawnił także, że Norges Skiforbund w tak trudnym czasie korzysta z pomocy prawników z kancelarii Elden.

      Marius Lindvik, Robert Johansson i Johann Andre Forfang/Daniel Karmann/AFP
      Magnus Brevig i Jan-Erik Aalbu, MŚ w Trondheim/TERJE PEDERSEN/East News

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje