Andrzej Stękała podnosi się po życiowym dramacie. "Chcę to robić dla Damiana"
Andrzej Stękała z dużymi nadziejami zaczynał przygotowania do kończącego się właśnie sezonu w skokach narciarskich. Wierzył mocno w to, że znowu będzie w stanie pokazać - po słabszych zimach - co naprawdę potrafi. Życie jednak zweryfikowało jego plany. 29-latek stracił partnera, z którym był przez wiele lat. Skoki zeszły na drugi plan.

Andrzej Stękała tylko raz pojawił się w Pucharze Świata tej zimy. Dwukrotnie przepadł w kwalifikacjach w Wiśle. Wtedy jeszcze nie wszyscy wiedzieli, co przyczyną słabych skoków zawodnika z Dzianisza.
29-latek wyrzucił to z siebie dopiero kilka minut po Nowym Roku. W poście w mediach społecznościowych pożegnał swoją wielką miłość - Damiana. To on był jednym z jego najwierniejszych kibiców.
Andrzej Stękała: nie jest lekko, ale mam pomoc z góry
Po kilku miesiącach od śmierci Damiana (listopad 2024) Stękała zaczyna powoli łapać życiową równowagę, choć wciąż nie jest to takie proste. W tym wszystkim nie zapomniał o skokach. Zimę zakończył najlepszym występem w sezonie. Był 16. w Pucharze Kontynentalnym w Zakopanem.
- Staram się wrócić na dobre tory i dawać z siebie jak najwięcej. Mam wielką motywację do skakania. Robię to teraz z pomocą z góry. Nie powiem, że jest lekko i łatwo, ale chcę skakać. Do pewnego momentu wszystko szło w dobrym kierunku. Rosłem z każdym treningiem, ale nagle... - mówił Stękała, w rozmowie z Interia Sport, po zakończeniu rywalizacji w Pucharze Kontynentalnym na Wielkiej Krokwi im. Stanisława Marusarza w Zakopanem.
- Po czymś takim, co mnie spotkało, to trudno jest wrócić do normalnego życia. Staram się jednak myśleć pozytywnie. W tym wszystkim trzymają mnie też treningi. Skoki znowu zaczynają mnie cieszyć. Moja forma też szła w górę. Tej zimy Puchar Kontynentalny jest bardzo mocny. Teraz chcę kontynuować tę drogę - dodał.
Stękała, który w tym roku skończy 30 lat, zapowiedział, że nie zamierza rzucać sportu i chce nadal kontynuować karierę. Osiągnął w niej całkiem sporo. Ma na koncie brązowy medal mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w rywalizacji drużynowej (2021). Razem z kolegami wywalczył też brązowy medal mistrzostw świata w lotach (2020). Stał też na podium Pucharu Świata w Zakopanem (2021).
Muszę się nacieszyć tymi skokami w stu procentach. Wiem, że znowu mogę skakać, jak kiedyś. Mam wielką motywację. Chcę to robić dla Damiana, który zawsze mi kibicował
~ powiedział Stękała.
Więcej na ten temat
Wisła, HS134 (M), kwal. Puchar Świata08.12.2024 | |
Willingen, HS147 (M), kwal. Puchar Świata02.02.2025 | |
Sapporo, HS137 (M) Puchar Świata16.02.2025 | |
Oslo, HS134 (M), kwal. Puchar Świata13.03.2025 |
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje