Partner merytoryczny: Eleven Sports

Jan Tomaszewski apeluje o zmiany w kadrze. "Piszczek albo nowy selekcjoner"

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Reprezentacja Polski w poniedziałkowy wieczór pokonała na PGE Narodowym Maltę 2:0. Zagrała żwawiej niż w piątek przeciwko Litwie, piłkarze otrzymali trochę braw od publiczności zgromadzonej na stołecznym obiekcie, ale nie oznacza to, że nastroje wokół kadry się znacząco poprawiły. Jan Tomaszewski w rozmowie na kanale Super Express Sport w YouTube w dalszym ciągu apeluje o jak najszybszą zmianę selekcjonera.

Jan Tomaszewski
Jan Tomaszewski/Tomasz Jastrzebowski/REPORTER/East News

Reprezentacja Polski na zakończonym zgrupowaniu zdobyła komplet 6 punktów, nie tracąc żadnego gola. To tyle z teorii, bo rywalami były dwie najpewniej najsłabsze drużyny naszej grupy eliminacji do mistrzostw świata. Piątkowe 1:0 z Litwą było wstydliwe, a obraz gry skłaniał wielu kibiców z PGE Narodowego do przyśpiewek z niecenzuralnymi elementami. W poniedziałek takich męczarni na boisku nie było. 

W miarę szybko, bo w 27. minucie udało się otworzyć wynik za sprawą Karola Świderskiego. Snajper później skompletował dublet. Zaskoczył celebracją trafień, w obu przypadkach przykładając palce do uszu. Robił tak też w czasie gry w lidze amerykańskiej, choć w zasadzie nie wiadomo dlaczego. - Euforia była, jakbyśmy zdobyli mistrzostwo świata - powiedział na kanale Super Express Sport w YouTube Jan Tomaszewski. Następnie przeszedł do analizy wydarzeń boiskowych. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0.

- Graliśmy ze 168. drużyną rankingu FIFA, musieliśmy wygrać, musieliśmy dominować i dominowaliśmy. To na pewno było lepsze spotkanie niż z Litwą, która grała z nami jak równy z równym. Tutaj od samego początku był jakiś sens. Po swojej, lewej stronie grał Kamiński. Gdyby wykorzystał swoje sytuacje, byłby najlepszym zawodnikiem na boisku. Wygraliśmy, było tych okazji bardzo dużo, wyszedł brak skuteczności. Nie można nie wykorzystywać takich szans jak Bogusz, Kiwior czy Kamiński - rozpoczął.

Piszczek w sztabie albo nowy selekcjoner. Tak Jan Tomaszewski ulepszyłby reprezentację

Powtórzył też swoją tezę z ostatnich dni, że kadra nie powinna grać na dwóch napastników w podstawowym składzie, bo żadna licząca się drużyna w Europie tego nie robi. Jak stwierdził, stwarza się wtedy lukę w defensywie pozwalającą przeciwnikom na przeprowadzanie kontrataków. Jak podkreślił, Krzysztof Piątek w pierwszej połowie był niewidoczny. Uważa, że Michał Probierz nie powtórzyłby takiego manewru w starciu z Holandią. Przypomnijmy, że przeciwko "Oranje" na EURO 2024 faktycznie postawił tylko na Adama Buksę, choć wtedy problemy zdrowotne miał Robert Lewandowski.

77-latek pochwalił zespół w kilku aspektach, ale cały czas przypominał o niskiej klasie oponenta. Oczekuje od "Biało-Czerwonych" zdominowania Finlandii w czerwcowym spotkaniu wyjazdowym, ale na dziś nie ma wątpliwości, że nasi piłkarze nie byliby faworytami przeciwko nikomu z potencjalnych barażach o mundial. Nie zakłada rzecz jasna scenariusza zajęcia pierwszego miejsca w grupie.

Jeśli teraz czegoś nie dokonamy, albo dojścia Piszczka (do sztabu szkoleniowego - red.), albo zmiany selekcjonera, to będziemy później żałowali, że straciliśmy nie tylko szansę gry na mistrzostwach świata, ale i ogromne pieniądze, bo za awans to będą grube miliony

~ Jan Tomaszewski

Wypowiedział się także krótko na temat występu Roberta Lewandowskiego. Kapitan dostał trochę odpoczynku i pojawił się na murawie dopiero w 66. minucie za Piątka. - Zmęczony był już dawno w Barcelonie. Jego występ na podmęczonego rywala w drugiej połowie jest bardziej wartościowy niż w pierwszej - zaznaczył.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Nitras: Stadion Narodowy jest domem polskiej reprezentacji/Polsat News/Polsat News
      Jan Tomaszewski/Natasza Mludzik/TVP/East News
      Karol Świderski/Grzegorz Wajda/Reporter
      Łukasz Piszczek/Grzegorz Wajda/East News

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje