Partner merytoryczny: Eleven Sports

Trener nie podjął ryzyka w sprawie Wilfredo Leona. Wymowny obrazek, teraz czas na Kurka

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Wilfredo Leon z obandażowaną dłonią, ale i bez jego pomocy Bogdanka LUK Lublin wykonała zadanie w ostatniej kolejce rundy zasadniczej siatkarskiej PlusLigi. Zdobywcy Pucharu Challenge pokonali przed własną publicznością Cuprum Stilon Gorzów Wielkopolski w czterech setach. Dzięki temu lubelscy siatkarze rozpoczną fazę play-off z czwartego miejsca, co da im przewagę własnego parkietu w grze z ZAKS-ą Kędzierzyn-Koźle. Gorzowianie kończą sezon wstydliwą serią dziewięciu porażek.

Wilfredo Leon niemal cały mecz spędził w rezerwie, ale Bogdanka LUK Lublin i tak wygrała
Wilfredo Leon niemal cały mecz spędził w rezerwie, ale Bogdanka LUK Lublin i tak wygrała/CEV.eu / screen Polsat Sport/Polsat Sport

Przed pierwszym gwizdkiem spotkania w hali Globus siatkarze z Lublina z dumą zaprezentowali Puchar Challenge. Bogdanka LUK wywalczyła go w środę po pasjonującym dwumeczu z Cucine Lube Civitanova. To jednak dopiero pierwszy z celów klubu na ten sezon, bo lublinianie zagrają w turnieju finałowym TAURON Pucharu Polski, a do tego rywalizują w PlusLidze, gdzie w ostatniej kolejce walczyli o czwarte miejsce na koniec rundy zasadniczej.

O ten cel rywalizowali bez Wilfredo Leona. Największy gwiazdor lubelskiej drużyny już przed meczem we Włoszech miał problem z palcem z lewej dłoni i w meczu z Cuprum Stilonem Gorzów Wielkopolski trener Massimo Botti nie chciał go nadwyrężać. Leon oglądał spotkanie z pozycji rezerwowego. Ale i bez wicemistrza olimpijskiego Bogdanka LUK od początku prowadziła. Szybko punkt zagrywką zdobył Mikołaj Sawicki, a po bloku Marcina Komendy przy ataku Chizoby Nevesa gospodarze prowadzili 12:7.

Gorzowianie krok po kroku odrabiali jednak straty. Kiedy udało im się zablokować atak Kewina Sasaka, przegrywali już tylko 15:17. Siatkarze z Lublina opanowali jednak sytuację i nie dali się dogonić, wygrywając 25:22.

Siatkówka. Bogdanka LUK Lublin miała problem w trzecim secie. Nie pomógł nawet Wilfredo Leon

Lublinianie nie mogli jednak osiąść na laurach, bo sytuacja w tabeli była prosta: potrzebowali zwycięstwa z Cuprum Stilonem. Tylko wtedy wskakiwali na czwarte miejsce, przed ZAKS-ę Kędzierzyn-Koźle. Dzięki temu w rywalizacji ćwierćfinałowej z kędzierzynianami zyskiwali atut gry we własnej hali w ewentualnym trzecim meczu, decydującym o awansie do strefy finałowej.

W drugim secie nadal pracowali na zwycięstwo z Cuprum Stilonem, szybko uciekając na cztery punkty. Chizoba asem serwisowym dał jednak gościom sygnał do ataku, przewaga Bogdanki LUK zmalała - wygrywała tylko 11:10. Gospodarze również byli jednak w stanie odpowiedzieć mocnymi zagrywkami, m.in. Sawickiego. Wkrótce znów mieli więc bezpieczną, czteropunktową przewagę. W końcówce punkt w niestandardowy sposób zdobył Jakub Wachnik. Przyjmujący, który zastępował Leona, tak szczęśliwie podbił piłkę w obronie, że ta wróciła na stronę Cuprum Stilonu i zaskoczyła rywali. Ostatecznie Bogdanka LUK wygrała 25:20.

Ale gorzowianie postawili się gospodarzom w trzecim secie. Tym razem to oni byli o punkt, dwa przed rywalami. W szóstce Cuprum Stilonu był tym razem Mathijs Desmet, który zastąpił Roberta Tahta. Oprócz Belga skuteczny był Chizoba, goście niemal przez całą partię prowadzili. W końcówce w aut zaatakował Sasak i rywale prowadzili już 21:18. Ale w końcu punkt przyniosła zagrywka lublinian. Niespodziewanie na jedną akcję na boisku pojawił się Leon, ale przestrzelił serwisem. Mimo to goście nie utrzymali koncentracji, Bogdanka LUK doprowadziła do remisu 23:23. Dwie kolejne akcje wygrali jednak gorzowianie i mecz się nie skończył.

Kolejny set także był wyrównany. Botti postawił w nim na Mateusza Malinowskiego, rezerwowego atakującego, jednego z bohaterów meczu o Puchar Challenge. I ten nie zawodził, pomógł zagrywkami, i lublinianie uciekli na trzy punkty. Po nim dwa asy serwisowe dorzucił Sawicki i gospodarze prowadzili już 17:11. To był przełomowy moment tej partii. Lublinianie prowadzenia już nie oddali, zwyciężyli 25:19, przypieczętowując czwarte miejsce na koniec rundy zasadniczej.

Dla Cuprum Stilonu przegrana w Lublinie jest dziewiątą porażką z rzędu. Zespół kończy rywalizację na 12. miejscu w PlusLidze, w tym sezonie nie będą bowiem rozgrywane mecze o miejsca 9-13. Bogdanka LUK wraca do rywalizacji już w sobotę, kiedy rozegra pierwszy ćwierćfinał z ZAKS-ą.

Bogdanka LUK Lublin: Sasak, Grozdanow, Wachnik, Komenda, McCarthy, Sawicki - Hoss (libero) oraz Czyrek, Malinowski, Leon

Cuprum Stilon Gorzów Wielkopolski: Chizoba, Kania, Kwasowski, Todorović, Lipiński, Taht - Dembiec (libero) oraz Strulak, Lorenc, Desmet, Maciejewicz

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Efektowne ataki w meczu Bogdanka LUK Lublin – Steam Hemarpol Norwid Częstochowa. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
      Atakuje Fynnian McCarthy z Bogdanki LUK Lublin/PAP/Wojtek Jargiło/PAP
      Robert Taht próbuje przebić się przez blok Bogdanki LUK Lublin/PAP/Wojtek Jargiło/PAP
      Chizoba Neves, atakujący Cuprum Stilonu Gorzów Wielkopolski/PAP/Wojtek Jargiło/PAP

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje