W czwartek o 8:00 rozpoczęła się sesja treningowa przed kwalifikacjami (10:00) do piątkowego konkursu indywidualnego Pucharu Świata w Planicy. Już w pierwszej z tych próbnych serii posypały się rekordy życiowe. Jak zauważył Adam Bucholz ze Skijumping.pl, wywalczyli je Ziga Jancar (175 m), Kaimar Vagul (171,5 m), Stephan Embacher (190 m), Francesco Cecon (211 m), Jason Colby (195 m) i Ilja Miziernych (176,5 m), a także Hektor Kapustik. Dla Słowaka był to pierwszy w karierze lot. Od 15 lat żaden jego rodak nie występował na obiekcie mamucim, więc nie może dziwić, że rekord tamtego kraju pozostawał nienaruszony od 12 stycznia 2006 roku. Teraz to się jednak zmieniło, Kapustik wylądował na 202. metrze. Warto dodać, że ma dopiero 17 lat, 18. urodziny będzie obchodził 23 kwietnia. W Planicy będzie gorąco. Co ogłosi Adam Małysz? Możliwa zmiana trenera kadry Poprzedni rekord należał do Martina Mesika, który osiągnął w Bad Mitterndorf 195,5 metra. Kapustik miał wtedy zaledwie dziewięć miesięcy. W 1. serii treningowej bezkonkurencyjny okazał się Domen Prevc. Aż 246,5 metra (mimo wiatru w plecy, rekompensata wyniosła 9,5 punktu) dało mu 16,8 punktu przewagi nad Anze Laniskiem i 20,5 nad Ryoyu Kobayashim. Część użytkowników platformy X jest zdania, że przy korzystnych warunkach jest w stanie pobić w konkursie rekord świata, wynoszący teraz 253,5 metra (Stefan Kraft skoczył tyle 18 marca 2017 roku). Polacy osiągnęli niezłe wyniki - Paweł Wąsek był 10., Piotr Żyła 12., a Aleksander Zniszczoł 14. Kamil Stoch uplasował się na 22. pozycji, Dawid Kubacki na 34., a Jakub Wolny na 41. Sukces Wąska nie tylko zasługą Thurnbichlera. Podał nazwisko. "Duża rola" Obiecujące wyniki Polaków w treningach w Planicy. Radość Kamila Stocha W drugiej serii "życiówkami" popisali się ponownie Embacher (198,5 m), Tomas Kuisma (166,5 m), Sakutaro Kobayashi (225,5m), a także Daniel Cacina (165,5) i Alex Insam (234 m). Ci dwaj ostatni ustanowili rekordy odpowiednio Rumunii i Włoch. Pierwsze miejsce przypadło tym razem Andreasowi Wellingerowi, który z dość niskiej 9. belki poleciał aż na 237,5 metra. Gdyby była wyższa, być może atakowałby okolice ćwierć kilometra. Niemiec wyprzedził Domena Prevca o 5,3 pkt, a Kobayashiego o 11,9 pkt. Czwarta lokata dla Timiego Zajca, Czołówka wydaje się być jak na razie uformowana. Piątą i szóstą pozycję zajęli niespodziewanie wspomniany Insam i Aleksander Zniszczoł. Zawodnik urodzony w Cieszynie zanotował 213,5 metra, ale otrzymał aż 23,8 pkt rekompensaty za wiatr w plecy. Jak wiadomo 30-latek nie lubi skakać przy takich warunkach, więc tym bardziej trzeba docenić jego 160-punktową notę. Ponownie wysoko był Stoch, zamknął pierwszą dziesiątkę. Po swoim skoku zrobił dawno niewidziany gest wyciągnięcia obu rąk do przodu, co świadczy o tym, jak zadowolony był ze swojej próby. Żyła tym razem był 18., Wolny 35., Kubacki 42., a Wąsek dopiero 45.