Polski siatkarz walczy z czasem. Są nowe wieści, tuż przed decyzją Nikoli Grbicia
Asseco Resovia w ostatnich tygodniach spisuje się kapitalnie, ale przed kluczowymi meczami w PlusLidze i Pucharze CEV ma problem: kontuzji doznał Bartosz Bednorz, jeden z liderów drużyny. Po kilku dniach milczenia na temat urazu w końcu głos zabrał sam siatkarz. Przyjmujący walczy z czasem, by wrócić do gry na mecze fazy play-off. Doznał kontuzji w pechowym momencie - tuż przed ogłoszeniem decyzji Nikoli Grbicia w sprawie powołań do kadry na sezon reprezentacyjny.

Asseco Resovia rozpoczęła ten rok fatalnie, od porażki z Barkomem Każany Lwów. Tyle że po tamtym meczu zaczęła wygrywać i jest nie do zatrzymania. Ogrywa wszystkich rywali w PlusLidze i w Pucharze CEV, gdzie drugi rok z rzędu dotarła do finału.
W drodze do tego momentu ograła Tours VB. W rewanżowym spotkaniu we Francji poradziła sobie z rywalami, chociaż w trzecim secie spotkania nie mógł jej pomóc Bartosz Bednorz. Po jednej z akcji u siatkarza widać było grymas na twarzy, a potem od razu powędrował na ławkę rezerwowych. Zabrakło go w składzie na kolejny mecz, ostatnią kolejkę fazy zasadniczej PlusLigi, w której rzeszowianie pokonali 3:0 Nowak-Mosty MKS Będzin.
Bartosz Bednorz zabrał głos w sprawie urazu. Tuż przed decyzją Nikoli Grbicia
Po kilku dniach od kontuzji Bednorz w końcu sam zabrał głos na temat swojego stanu zdrowia. Problemem przyjmującego jest łydka, z którą miał już wcześniej kłopoty w tym sezonie. Siatkarz zamieścił w relacji na Instagramie zdjęcie z jednego z zabiegów, którym się poddaje, by jak najszybciej wrócić do zdrowia.
Wybaczcie mi moją nieobecność i brak komunikatu na temat zdrowia, ale każdego dnia walczymy, bym mógł wrócić jak najszybciej do gry. Z łydką nie jest najgorzej, dlatego jestem dobrej myśli. Trzymajcie kciuki, bo play-off już wkrótce
~ napisał Bednorz.
Siatkarz walczy z czasem, bo Asseco Resovia rywalizację w ćwierćfinale PlusLigi rozpocznie już w sobotę 29 marca. Ewentualna absencja Bednorza byłaby ogromnym osłabieniem zespołu. W dodatku zmusiłaby trenera Tuomasa Sammelvuo do rezygnacji z jednego z obcokrajowców, by zmieścić się w limicie trzech zagranicznych zawodników na boisku - Bednorza w szóstce zwykle zastępuje bowiem Czech Lukas Vasina. A w podstawowym składzie grają jeszcze Słoweńcy Klemen Cebulj i Gregor Ropret oraz Francuz Stephen Boyer.
Rzeszowianie, którzy zakończyli fazę zasadniczą PlusLigi na szóstej pozycji, w fazie play-off będą rywalizować z Aluron CMC Wartą Zawiercie. Już 2 kwietnia rozpoczną też walkę o drugi z rzędu Puchar CEV, gdzie ich przeciwnikiem w dwumeczu będzie Ziraat Bankasi Ankara z Turcji.
Kontuzja dopadła też Bednorza tuż przed decyzją Nikoli Grbicia w sprawie składu na zbliżający się sezon reprezentacyjny. Według ostatnich doniesień serbski selekcjoner polskiej kadry już w tym tygodniu ma podać nazwiska 30 zawodników, z których zamierza korzystać w tym sezonie. W poprzednich latach kadencji Grbicia Bednorz był etatowym reprezentantem Polski, choć zwykle brakowało dla niego miejsca w składzie na najważniejsze imprezy - w ubiegłym roku nie zagrał na igrzyskach olimpijskich w Paryżu.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje