Partner merytoryczny: Eleven Sports

Niemcy atakują Lewandowskiego. "Najbardziej żenująca scena Euro"

Dla Roberta Lewandowskiego turniej w Niemczech, a zwłaszcza mecz z Francją, był szczególny. Wszak Euro 2024 rozgrywane jest w kraju, w którym spędził 12 lat, a spotkanie z wicemistrzami świata odbyło się na stadionie Borussii Dortmund, której barw Polak bronił przez cztery lata. Mimo to Niemcy nie szczędzą krytyki kapitanowi naszej kadry, a ta dotyczy rzutu karnego ze starcia z Francuzami.

Robert Lewandowski - rzut karny w meczu z Francją na Euro 2024
Robert Lewandowski - rzut karny w meczu z Francją na Euro 2024/INA FASSBENDER / AFP/AFP

Reprezentacja Polski na zakończenie Euro 2024 zremisowała 1:1 z Francją. Jedyne trafienie dla Biało-Czerwonych zaliczył Robert Lewandowski. Nasz napastnik potrzebował jednak dwóch prób, by pokonać Mike'a Maingana. Najpierw bramkarz rywali wyłapał jego strzał, tyle że za wcześnie wyszedł z bramki i karnego należało powtórzyć. Przy drugim podejściu Polak uderzył niemal w to samo miejsce, ale tym razem piłka zatrzepotała w siatce. Lewandowski wykonuje "11" w swoim wyjątkowym stylu, przez co został zaatakowany przez francuskie media, które mają wątpliwości, czy to jest zgodnie z przepisami. Teraz w wyjątkowy ostrym tonie skrytykowali go również Niemcy.

"Gramy Dalej" po meczu Polska - Francja. WIDEO/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Niemieckie media ostro o karnych Roberta Lewandowskiego. "Rozłożony w czasie"

Na temat sposobu wykonywania rzutów karnych przez Roberta Lewandowski rozpisał się dziennik "Bild".

 "Rozłożony w czasie karny 'Lewego'. Najbardziej żenująca scena Euro" - brzmi tytuł jednego z artykułów "Bilda". "Powszechnie wiadomo, że Lewandowski zwleka z wykonaniem rzutu karnego. Ale przeciwko Francji był jeszcze wolniejszy..." - tak z kolei podpisano wideo z rzutem karnym kapitana reprezentacji Polski

Lewandowski już dawno zmienił swój styl wykonywania rzutów karnych. Kiedyś zwalniał w taki sposób, że jego prawa noga sunęła w wolnym tempie po murawie, nie odrywając się od podłoża. Teraz 36-latek przerywa nabiegnięcie i bardziej "naskakuje" na piłkę. Czy jest to skuteczniejszy sposób, pozostaje bardziej sprawą dyskusyjną. Bardziej niektórych zastanawia, czy jest to zgodne z przepisami. To akurat wyjaśnił na stronie Interii Sport sędzia Łukasz Rogowski. 

Czy Lewandowski strzela karne zgodnie z przepisami?

Rzuty karne Roberta Lewandowskiego musiałyby być anulowane, gdyby "wykonywał zwody taktycznie po dobiegnięciu do piłki". Polak robi to jednak w trakcie, dlatego nie ma mowy o tym, aby było to niezgodne z regulaminem. 

"Robert Lewandowski wykonuje swój zwód (zatrzymanie się) w trakcie biegu do piłki, a nie po dobiegnięciu. Świadczy o tym fakt, że po zatrzymaniu się, wykonuje jeszcze jeden krok (naskok) i wówczas oddaje stał. Gdyby Polak stanął i następnie oddał strzał (bez swojego naskoku), wówczas byłoby to traktowane jako przewinienie i nieprzepisowe wykonanie karnego" - wyjaśnia sędzia Łukasz Rogowski.

Teraz naszego napastnika czeka kilkunastodniowa przerwa. Już 8 lipca zawodnicy FC Barcelony mają rozpocząć przygotowania do nowego sezonu, ale nie wiadomo, czy Polak od razu wróci do treningów. Niewykluczone, że otrzyma nieco więcej czasu na odpoczynek. 

Zobacz także nasz raport specjalny i bądź na bieżąco: Euro 2024

Robert Lewandowski strzelił bramkę z rzutu karnego w meczu Francja - Polska/EPA/Christopher Neundorf/PAP/EPA
Robert Lewandowski/Foto Olimpik/REPORTER/East News
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem