Partner merytoryczny: Eleven Sports

Kuriozum w meczu Fabiańskiego. Tak Polak wpuścił dwa gole, minimalna szansa

Piłkarze West Ham United pokonali we wtorkowy wieczór w Premier League Fulham, jednakże do samego końca drżeli o swój los - co odzwierciedla zresztą doskonale rezultat 3:2. Łukasz Fabiański - dla którego cały mecz był wyjątkowo istotny, bowiem w jego trakcie osiągnął on swoisty kamień milowy w karierze - wpuścił dwa gole w stylu, który sympatykom kina mógłby przywodzić na myśl słynny błąd w Matriksie.

Łukasz Fabiański
Łukasz Fabiański/Rex Features/EAST NEWS/East News

West Ham United zwolnił ostatnio ze stanowiska menedżera Julena Lopeteguiego, a jego obowiązki przejął były szkoleniowiec m.in. Chelsea Graham Potter. Efekt nowej miotły nie zadziałał od razu - "Młoty" pod wodzą 49-latka uległy bowiem niedawno Aston Villi, natomiast już 14 stycznia świeżo upieczony sternik WHU mógł cieszyć się z triumfu.

Jego podopieczni ograli bowiem Fulham 3:2, ale cała potyczka przybrała obraz prawdziwej wojny nerwów. West Ham na prowadzenie wyszedł w 31. minucie po trafieniu Carlosa Solera, a w 33. minucie było już 2:0 po tym, jak na listę strzelców wpisał się Tomas Soucek. Ostateczny cios ze strony gospodarzy w minucie 67. zadał Lucas Paqueta, natomiast warto szczególnie przyjrzeć się temu, jak swym przeciwnikom odpowiadali "The Cottagers".

West Ham United - Fulham. Wielka powtórka, czyli jak Iwobi strzelił dwa gole Fabiańskiemu

W 51. minucie, przy stanie 2:0 dla "The Hammers", Antonee Robinson odegrał piłkę do Alexa Iwobiego, a ten swoją wrzutką poszukał w polu karnym Raula Jimeneza. Futbolówka wpadła do bramki, ale po dośrodkowaniu... nikt jej nie dotknął, więc gol zawędrował na konto Iwobiego.

W 78. minucie tymczasem (przy stanie 3:1 dla United) Robinson zagrał do Iwobiego, a ten dogrywał w stronę Jimeneza, który znów rozminął się z podaniem. Piłka przeleciała obok Łukasza Fabiańskiego i Nigeryjczyk odnotował dublet. Trzeba przyznać, że tak powtórzony scenariusz nie zdarza się zbyt często, szansa na to jest naprawdę niewielka.

Łukasz Fabiański w elitarnym gronie. Polski bramkarz weteranem w Premier League

Na szczęście dla "Fabiana" i jego kolegów "Młotom" udało się dowieźć do końca trzy punkty - a warto nadmienić, że dla Polaka był to wieczór wyjątkowy, bowiem wszedł on właśnie do czołowej dziesiątki golkiperów z największą liczbą rozegranych w Premier League spotkań.

39-latek ma ich już 374 (tyle samo co Paul Robinson) i do kolejnego w tabeli Bena Fostera traci na ten moment 16 występów. Liderem jest David James, który uzbierał 572 gry. Trzeba przyznać, że wszystkie te liczby robią niemałe wrażenie.

Łukasz Fabiański/AFP
Łukasz Fabiański/ MI News/NurPhoto/AFP
Łukasz Fabiański/AFP

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje