Wyniki Borussii Dortmund w bieżącym sezonie z pewnością nie odzwierciedlają oczekiwań względem drużyny ze strony zarządu oraz kibiców. Klub z Nadrenii Północnej-Westfalii co prawda nie prezentuje się najgorzej w Lidze Mistrzów, ale już zdążył odpaść z Pucharu Niemiec, a w Bundeslidze "zakotwiczył" w tabeli daleko za ścisłą czołówką. BVB ostatnio weszło wręcz w swoisty kryzys i na sześć starć wygrało wyłącznie jedno, notując ponadto trzy remisy i dwie porażki. Doskonałą szansą na powrót na zwycięską ścieżkę na dłużej był mecz z Holstein Kiel - ekipą z dna ligowej tabeli. 14 stycznia po godz. 18.30 na murawie Holstein-Stadionu zaczęły się jednak dziać mocno niespodziewane rzeczy. Potężny skandal w Hiszpanii, piłkarz z La Ligi aresztowany. Grożą mu trzy lata więzienia Holstein Kiel - Borussia Dortmund. Beniaminek zaskoczył giganta, wielkie męczarnie BVB Beniaminek otworzył wynik w 27. minucie dzięki pięknemu trafieniu ze stronu Shuto Machino. Gospodarze poszli za ciosem i już pięć minut później Phil Harres podwyższył rezultat uderzając do siatki z główki. Obie sytuacje wyglądały następująco: Jeszcze przed przerwą "Bociany" znów mogły radować się z pokonania bramkarza Gregora Kobela - w czwartej minucie doliczonego czasu na listę strzelców wpisał się Alexander Bernhardsson, który już wcześniej błysnął asystując Machino. Jemu z kolei dogrywał Harres, co tylko pokazuje jak dobrze naoliwioną maszyną okazała się tym razem drużyna prowadzona przez Marcela Rappa. Ostatecznie Borussia przebudziła się dopiero w 71. minucie, kiedy to gola zdobył Giovanni Reyna. Niedługo potem popis dał też Jamie Bynoe-Gittens, zmniejszając przewagę Holsteinu do 3:2. Klub z Kilonii mimo wszystko dopiął jednak swego i zgarnął trzy wyjątkowo cenne punkty, dobijając przeciwników w 98. minucie - Jann-Fiete Arp wykorzystał fakt, że Kobel w ramach dramatycznej ofensywy opuścił bramkę i... oddał strzał z dystansu, który przekreślił wszelkie nadzieje Borussii. Tym samym HK oddaliło od siebie wizję spadnięcia na 18., najgorsze miejsce w klasyfikacji Bundesligi. Co ciekawe zespół miejscowy kończył potyczkę w dziesiątkę po tym, jak czerwoną kartkę w 86. minucie obejrzał Lewis Holtby. Co za wieści dla Haalanda, Norweg zagrożony? Szykuje się potężny transfer Łukasz Piszczek "poleci" razem z Sahinem? Trudna sytuacja sztabu Borussii "Die Borussen" swoje kolejne spotkanie rozegrają 17 stycznia przeciwko Eintrachtowi Frankfurt. Jeśli BVB prędko nie wróci na najwyższe piłkarskie obroty, to niewykluczone, że Sahin utraci swoją posadę i być może "pociągnie" za sobą Łukasza Piszczka...