Partner merytoryczny: Eleven Sports

Czy Nagelsmann pozwoli Lewandowskiemu pobić rekord Ronaldo?

​Czy trener Bayernu Monachium Julian Nagelsmann pomoże Robertowi Lewandowskiemu pobić rekordowy wynik Cristiano Ronaldo - 11 goli w fazie grupowej Ligi Mistrzów? Dwa lata temu Hansi Flick na to nie pozwolił.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Gol Roberta Lewandowskiego na 5-2 w meczu Bayern - Benfica. WIDEO (Polsat Sport)/Polsat Sport/Polsat Sport

      Start tej edycji Champions League jest niesamowity dla kapitana reprezentacji Polski. Ośmiu goli w czterech meczach nie zdobył nawet w sezonie 2019-2020, po którym prezydent FIFA Gianni Infantino przywiózł mu trofeum dla gracza roku. Wtedy Bayern rozpędzał się do podboju Europy - Lewandowski w starciach z Crveną Zvezdą, Tottenhamem i dwumeczu z Olympiakosem uzbierał sześć bramek. W piątej kolejce w Belgradzie dorzucił cztery. Była szansa na wyrównanie lub nawet poprawienie rekordowego wyniku Cristiano Ronaldo. W 2015 roku w fazie grupowej Portugalczyk pokonał bramkarzy aż 11 razy. Real Madryt pognał potem po triumf w Lidze Mistrzów.

      Hansi Flick wysłał Lewandowskiego na ławkę

      Dwa lata temu ówczesny trener Bayernu Hansi Flick zignorował rekordową szansę Polaka. W ostatnim spotkaniu z Tottenhamem Lewandowski w ogóle nie zagrał. Bayern zwyciężył 3-1 bez pomocy swojego najlepszego strzelca. Flick skorzystał z okazji i dał Polakowi odpocząć. To była dobra decyzja. Wiosną, a właściwie z powodu pandemii latem, gdy Liga Mistrzów została wznowiona Lewandowski wciąż miał siłę i entuzjazm do walki. Bayern jako pierwszy zespół w historii zakończył rozgrywki bez straty punktu.

      Teraz szansa na pobicie rekordu Ronaldo znów jest realna. W dwóch meczach z Dynamem w Kijowie i Barceloną na Alianz Arena Polak musiałby zdobyć cztery gole. Czyli utrzymać średnią. Pytanie: czy Nagelsmann zrobi to samo co Flick i wyśle Lewandowskiego na ławkę? Bayern jest pewny gry w 1/8 finału. Musiałyby się wydarzyć cuda, żeby stracił pierwsze miejsce w grupie i prawo do rozstawienia w losowaniu.

      Teoretycznie wyprzedzić może go jeszcze Barcelona, ale zespół z Katalonii nawet o tym nie marzy. Musiałby pokonać Benficę na Camp Nou, a potem jeszcze Bayern na Allianz Arena aż 4-0. Do tego Bawarczycy musieliby przegrać w Kijowie.

      Wszystkie skróty Ligi Mistrzów online w Interia Sport - ZOBACZ!

      Co motywuje Lewandowskiego?

      Nagelsmann ma ogromny komfort. Jego zespół zdobył w tej edycji Champions League aż 17 bramek. O dwie więcej niż w historycznym sezonie 2019-2020. Słowo "maszyna" pod adresem Bayernu powtarzane jest w różnych językach całej Europy.

      Mimo niesamowitego startu i statusu faworyta numer 1 w Lidze Mistrzów Lewandowski, jego trener i koledzy z zespołu wiedzą, że losy trofeum rozstrzygać się będą dopiero za kilka miesięcy. Siłami trzeba gospodarować rozsądnie. W Bundeslidze Bayern wyprzedza Borussię Dortmund zaledwie o punkt, a rewelacyjny Freiburg jeszcze nie przegrał. Traci do lidera z Bawarii trzy pkt. Nie strzela tylu goli co zespół Nagelsmanna, ale ma najlepszą defensywę w Bundeslidze (7 bramek straconych w 10 spotkaniach).

      Wyniki, tabelę i terminarz Bundesligi znajdziesz tutaj!

      Z pewnością Lewandowskiego motywuje walka o 10. tytuł mistrza Niemiec. Tyle triumfów w historii rozgrywek Bundesligi mają tylko David Alaba i Thomas Mueller. Ten pierwszy nie poprawi swojego osiągnięcia, bo bije się z Realem o tytuł mistrza Hiszpanii. Polak może go więc dogonić, a potem wyprzedzić.

      Wyniki, tabele i terminarz Ligi Mistrzów znajdziesz tutaj!

      Największą motywacją dla Lewandowskiego (poza kadrą Polski) pozostaje Liga Mistrzów. Zdobył w niej aż 81 goli i tylko raz poznał smak triumfu. Zaledwie raz był też królem strzelców. W tym sezonie jest okazja to wszystko powtórzyć.

      Dariusz Wołowski

      Najwięcej goli w Lidze Mistrzów:

      1.    Cristiano Ronaldo 139

      2.    Leo Messi 123

      3.    Robert Lewandowski 81

      4.    Karim Benzema 73

      Najwięcej goli w fazie grupowej Ligi Mistrzów:

      1.    Lionel Messi 74

      2.    Cristiano Ronaldo 72

      3.    Robert Lewandowski 55

      4.    Karim Benzema 53

      Robert Lewandowski i trener Julian Nagelsmann/AFP

      ZOBACZ TEŻ

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje