Debata na temat obsady bramki Barcelony w kwestii wyboru pomiędzy Inakim Peną a Wojciechem Szczęsnym dawno już została zakończona. Polak wywalczył sobie miejsce w wyjściowej jedenastce, podczas gdy wychowanek został niemal na stałe przykuty do ławki rezerwowych. Z początku się buntował, co nie wpływało dobrze na atmosferę z szatni. Obecnie, zdaniem większości hiszpańskich dziennikarzy, jest już jedną nogą poza Barceloną. Ter Stegen chce grać, Flick może mieć problem. Co ze Szczęsnym? Na horyzoncie pojawił się jednak kolejny problem. Oto ambitny Marc-Andre ter Stegen, który przez wiele lat był w stolicy Katalonii niekwestionowanym numerem jeden, jest coraz bliżej powrotu do pełni zdrowia. I liczy na występy w kluczowych meczach sezonu. Niemiec powinien otrzymać zielone światło do gry w okolicach maja. Wierzy przy tym, że wystąpi w finale Ligi Mistrzów, gdyby Barca do takowego się zakwalifikowała. Takiego scenariusza nie wyobrażają sobie kibice, a sceptycznie do niego nastawiony jest prawdopodobnie także Hansi Flick. Pomijając kwestie sportowe, Wojciech Szczęsny został zarejestrowany na miejsce kontuzjowanego Niemca. Żeby ten mógł grać, FC Barcelona musiałaby wyrejestrować 34-latka, żeby na jego miejsce wskoczył Ter Stegen. A to wyglądałoby wręcz niepoważnie, biorąc pod uwagę, w jak znakomitej formie znajduje się Szczęsny. Włosi ogłaszają ws. Ter Stegena i Szczęsnego. Brutalny werdykt Po meczu z Atletico Madryt o Polaku przypomniano sobie we Włoszech. Dziennikarze "Tuttosport" zachwycali się formą Polaka i jego dokonaniami w Barcelonie. Wydali przy tym swój werdykt względem debaty dotyczącej bramkarzy "Dumy Katalonii". Szczęsny szczery do bólu. "Nie wspomnę o nim". Zadziwiające słowa - To wprost wymarzony rok dla byłego golkipera Juventusu, który po ogłoszeniu przejścia na emeryturę, znalazł nową nadzieję w Barcelonie, a teraz może marzyć o tryplecie - dodali Włosi. Wedle przyjętej obecnie przez większość kibiców narracji, Ter Stegen nie powinien się martwić o występy w ostatnich tygodniach sezonu, ale o swoją pozycję w przyszłej kampanii. "Blaugrana" pracje nad przedłużeniem umowy ze Szczęsnym, który nie dość, że nie jest wcale skaazywany na porażkę w rywalizacji z Niemcem, to jeszcze zdaniem wielu nie powinien się nawet martwić o ewentualną utratę miejsca w wyjściowej jedenastce. Robert Lewandowski pominięty przez kolegów. Będzie trudno o zwrot akcji