Absurdalna decyzja La Ligi. Tego jeszcze nie było. Barcelona wściekła, rywale też
Zapewne wszyscy kibice Fc Barcelony wciąż mają w pamięci niespodziewaną śmierć Carlesa Minarro, będącego członkiem sztabu medycznego zespołu z Katalonii. Wówczas przedstawiciele klubu wystosowali prośbę o możliwość przełożenia spotkania z Osasuną, które miało zostać rozegrane w dniu śmierci 53-latka. Dziś La Liga oficjalnie poinformowała o decyzji, w sprawie rozegrania zaległego spotkania, z której zarówno jeden, jak i drugi klub nie może być zadowolony.

Oryginalnie ligowe spotkanie pomiędzy FC Barceloną a CA Osasuną rozegrane miało zostać 8 marca. W tym dniu piłkarski świat obiegła jednak niezwykle smutna informacja o nagłej śmierci ważnego członka sztabu medycznego "Blaugrany" Carlesa Minarro. Z racji na zaistniałą sytuację FC Barcelona wystosowała oficjalną prośbę o przełożenie ligowego starcia z Osasuną, na którą władze hiszpańskiej La Ligi przystały.
W ostatnim czasie sprawa rozegrania zaległego spotkania stała się jednak mocno problematyczna. Plan zakładał bowiem, że mecz między Osasuną a Barceloną rozegrany zostanie 27 marca, czyli tuż po zakończeniu przerwy reprezentacyjnej, na której przebywają obecnie piłkarze obydwu klubów. Decyzja ta poparta została zasadami La Liga, które nakazują w takim przypadku szukać pierwszego wolnego terminu, aby jak najszybciej rozegrać spotkanie. Z racji na napięty kalendarz "Duma Katalonii" postanowiła wnieść o ponowne rozpatrzenie tej kwestii.
Komisja Odwoławcza oddaliła wniosek FC Barcelony. Niedogodność dla obydwu zespołów
W czwartkowe 20 marca została przekazana ostateczna decyzja w sprawie zaległego spotkania. Komisja Odwoławcza odrzuciła apelację FC Barcelony, co oznacza, że kluby spotkają się ze sobą 27 marca. To dość poważna komplikacja dla obydwu ekip, ponieważ dodatkowe spotkanie naraża piłkarzy na jeszcze większą eksploatację oraz brak odpowiednio długich przerw między rozgrywkami. Przypomnijmy, że w najbliższym czasie "Blaugrana" ma zaplanowany mecz z Gironą, który odbyć się ma już 30 marca, czyli niecałe 72 godziny po zakończeniu starcia z Osasuną. W kwietniu sytuacja klubu Roberta Lewandowskiego nie ma się wcale dużo lepiej, bowiem z początkiem miesiąca piłkarzy czeka starcie z Atletico Madryt (02.04) ramach Pucharu Króla oraz ligowe spotkanie z Realem Betis (05.04)
Również nie do pozazdroszczenia wydaje się sytuacja "Los Rojillos". Zgodnie z obecnym terminarzem zawodnicy Osasuny będą musieli bowiem rozegrać... dwa spotkania dzień po dniu. 28 marca mieli oni bowiem zaplanowany wyjazdowy mecz z Athleticiem Bilbao, co w połączeniu z dodatkowym wyjazdem do Barcelony wygląda dość irracjonalnie. Prawdopodobnie w niedalekiej przyszłości doczekamy się kolejnych roszad w kalendarzu klubu z Nawarry.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje