Wielki polski talent mógł być w najlepszej lidze świata. Teraz wszystkich zachwyca
Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski jest złotym punktem, jeśli chodzi o szkolenie juniorów w Polsce. W ostatnich latach pojawiło się w klubie wiele talentów, a następne są w drodze. Z naszych informacji wynika, że kapitalnie na treningach prezentuje się Sebastian Szostak. Dla 21-latka będzie to pierwszy sezon w roli seniora. Niewiele brakowało, a mógł wylądować w PGE Ekstralidze, choć zdecydował się na pozostanie w rodzinnym mieście.

Od kilku lat mówi się, że Szostak to ogromny talent. Zawodnik słynie z fantastycznego momentu startowego, a do tego potrafi inteligentnie bronić się na trasie - umiejętność, z którą wielu młodych żużlowców ma problemy. Choć sezony 2022-2023 nie były dla niego najlepsze, w ubiegłym roku ponownie przypomniał o swoim dużym potencjale.
Świetnie wyglądał na treningach
Z naszych informacji wynika, że Sebastian Szostak jest fantastycznie przygotowany do zbliżającego się sezonu. Już podczas jazdy na Motoarenie w Toruniu wyglądał bardzo luźno na motocyklu. Na treningach w Ostrowie Wielkopolskim wyglądał jeszcze lepiej, co może wskazywać, że Szostak w tym sezonie będzie świetny.
Podczas treningu miał bez większych problemów pokonywać Maksyma Drabika oraz Oliviera Berntzona. To bardziej doświadczeni żużlowcy od Szostaka, którzy w ostatnich latach jeździli lepiej. Drabik ma być liderem ekstraligowego INNPRO ROW-u Rybnik. To dobry zwiastun przed sezonem dla ostrowskich kibiców.
Był blisko PGE Ekstraligi
Nieoficjalnie wiadomo, że Falubaz w 2024 roku rozważał wzmocnienie pozycji U24. Było spore zainteresowanie usługami Sebastiana Szostaka, o czym informowaliśmy w listopadzie. Polak pozostał jednak wierny swojej drużynie, w której się wychował. Dla samego Szostaka to także dobry wybór, bo pierwszy rok startów jako senior bywa ciężki, a łatwiejsze przetarcie będzie na zapleczu PGE Ekstraligi.
Pierwszy prawdziwy test dyspozycji Szostaka nastąpi już 13 kwietnia, kiedy Moonfin Malesa Ostrów zmierzy się z Wilkami Krosno. Będzie to także symboliczne spotkanie dla Tobiasza Musielaka, który na samym początku sezonu stanie naprzeciwko swojej byłej drużyny - Ostrovii.