Niewielu kibiców spodziewało się, że to właśnie pomocnik VfL Wolfsburg może być jednym z bohaterów zgrupowania. Tymczasem Kamiński z Litwą zaliczył asystę, a z Maltą napędzał ataki Polaków. - To były dwa inne mecze. Z Maltą gola strzeliliśmy już w pierwszej połowie i szkoda, że nie zdobyliśmy drugiego czy trzeciego, bo były na to szanse. Powinniśmy te sytuacje wykorzystać. Musimy skupić się na tym, by szybciej takie mecze zakończyć i mieć je pod kontrolą - przyznał Kamiński. Szczególnie po meczu z Litwą na Polaków wylała się fala krytyka, która mogłaby być jeszcze większa, gdyby nie dobre wejście i asysta Kamińskiego. Pomocnik Wolfsburga w pewnym momencie został jednak przyparty do muru, gdy usłyszał konkretne pytanie: - Czy byłeś najlepszym piłkarzem na tym zgrupowaniu? - zagaił jeden z dziennikarzy, na co Kamiński po chwili odpowiedział: - Nie wiem, co mam odpowiedzieć... "Pomidor" - wypalił Kamiński. - Z Maltą zabrakło mi gola lub asysty. Na pewno moja pewność siebie zwiększy się po tych dwóch meczach i mam nadzieję, że to zaprocentuje - dodał. Po dwóch spotkaniach Polska jako jedyna w grupie ma komplet zwycięstw, ponieważ Litwini w poniedziałek na swoim boisku zremisowali z Finlandią, która z kolei w piątek pokonała Maltę. PJ