Co ze zdrowiem kapitana? Probierz powiedział, co się stało
Jan Bednarek rozpoczął spotkanie z Maltą jako kapitan reprezentacji Polski. Swój występ musiał jednak zakończyć przedwcześnie z powodów zdrowotnych. Defensor dograł do końca pierwszą połowę, ale na drugą już nie wyszedł. Podczas konferencji prasowej trener Michał Probierz wyjaśnił, co przytrafiło się Bednarkowi.

Robert Lewandowski rozpoczął spotkanie z Maltą na ławce rezerwowych. Michał Probierz, zdając sobie sprawę z drobnego urazu napastnika i napiętego kalendarza FC Barcelona, postanowił dać mu odpocząć. Duet snajperów utworzyli Karol Świderski i Krzysztof Piątek. Opaskę kapitańską po Lewandowskim przejął natomiast Jan Bednarek.
Minęła 20. minuta spotkania, gdy obrońca usiadł na murawie PGE Narodowego. Początkowo sędzia nie widział urazu kapitana reprezentacji Polski, ale za moment wezwali go pozostali zawodnicy. Arbiter podszedł do Bednarka i pozwolił wejść na murawę lekarzom. Ci opatrzyli zawodnika i wydawało się, że wszystko jest już w porządku, ale okazało się, że krwotoku z nosa nie da się tak łatwo zatamować.
Kilka minut później sztab medyczny, podczas gdy reszta drużyny cieszyła się z pierwszego gola Karola Świderskiego, starał się jeszcze raz pomóc zawodnikowi. Ten przyjął tabletki i został ponownie opatrzony. Najwyraźniej na niewiele się to jednak zdało, bo Bednarek nie wyszedł na drugą połowę. Jego miejsce zajął w 46. minucie Mateusz Wieteska.
Polska - Malta. Co ze zdrowiem Jana Bednarka?
O zdrowie Bednarka został zapytany podczas pomeczowej konferencji prasowej trener Michał Probierz.
- Po uderzeniu w nos sztab medyczny podjął decyzję o tym, aby przedwcześnie zakończyć jego występ. Z tego, co jednak wiem, nic poważnego się mu nie stało - powiedział Probierz.
Wszystko wskazuje więc na to, że Bednarek nie będzie musiał pauzować. Zwłaszcza że kolejny mecz Southampton rozegra dopiero 2 kwietnia. Rywalem "Świętych" będzie Crystal Palace.
Z PGE Narodowego w Warszawie Jakub Żelepień, Interia