W przedostatni weekend marca Puchar Świata w skokach narciarskich - zgodnie zresztą z tradycją - zawitał do Planicy. To zawsze wyjątkowe zawody - stanowią zwieńczenie długich miesięcy rywalizacji. Szczególne są też okoliczności przyrody: zima odpuszcza, a wszędzie wokół widać symptomy nadchodzącej wiosny. W tym roku był w Planicy dodatkowy smaczek. A może to złe określenie, bo wydaje się, że de facto był to motyw przewodni. 24 marca 2024 roku swoją bogatą karierę sportową zakończył bowiem Peter Prevc - bohater i idol Słowenii. Na rodzimej skoczni, którą tak dobrze zna, oddał swoje ostatnie skoki. Zrobił to na własnych zasadach, plasując się na szóstym miejscu w konkursie. Nie chciał rozmieniać się na drobne. Peter Prevc toczył epickie boje z Kamilem Stochem - Cieszę się, że byłem częścią historii Petera, a on częścią mojej. Na pewno będziemy razem wspominać różne nasze batalie na skoczni. I to będą dobre wspomnienia - mówił na naszych łamach Kamil Stoch, którego rywalizacja ze Słoweńcem rozpalała przez lata kibiców skoków narciarskich. Prevc nigdy nie był mistrzem olimpijskim i mistrzem świata indywidualnie. Za każdym razem drogę do tego sukcesu zamykał mu... właśnie Stoch. Tak było w Soczi (2014) na skoczni normalnej na zimowych igrzyskach olimpijskich i tak było w Predazzo (2013) na skoczni dużej w MŚ, ale też w 2014 roku, kiedy to skoczek z Zębu wyprzedził Prevca w klasyfikacji generalnej PŚ - wspominał nasz dziennikarz Tomasz Kalemba w swoim tekście poświęconym właśnie Prevcowi. To nie pierwsza taka zima w Pucharze Świata. Są podobieństwa. I to jakie Słoweniec został gwiazdą w swoim kraju. Był idolem, wzorem, obiektem westchnień. Utalentowany, inteligentny, sympatyczny, a do tego dżentelmen. Nigdy nie wywołał żadnego skandalu. Wymarzony zięć - można by powiedzieć. Jelko Gros, były trener słoweńskiej kadry, a potem delegat techniczny FIS, powiedział o Prevcu: Jest jak Roger Federer wśród skoczków. Peter Prevc i niezapomniany sezon 2015/2016 Niezapomniany był dla "Pero" - bo tak go nazywają znajomi - sezon 2015/2016. To wtedy sięgnął jedyny raz w karierze po Kryształową Kulę. Był tej zimy absolutnym dominatorem. Ustanowił wówczas wiele rekordów. Zdobył 2303 punkty. Odniósł 15 zwycięstw w sezonie i 22 razy stawał na podium w zaledwie 29 konkursach. To była zima marzeń dla Prevca. Wcześniej bowiem wygrał Turniej Czterech Skoczni, a do tego został mistrzem świata w lotach na Kulm i zdobył Małą Kryształową Kulę za loty. Jak wyliczyli dziennikarze słoweńskiego portalu "Svet24", Prevc jest odpowiedzialny za 28,9% wszystkich zwycięstw swojego kraju w Pucharze Świata. Jedna czwarta miejsc Słowenii na podium to także jego zasługa. Tak bogata kariera sportowa wymaga jednak wielu wyrzeczeń. Nie tylko od samego zawodnika, ale także od jego najbliższych. Przez lata czuła to rodzina Prevca. - Zawsze starałam się robić to, co było najlepsze dla Petera, ale czasami nie było to wcale optymalne. Sukcesy wiążą się z pewnymi przywilejami i to jest niesamowite, ale kiedy jest ciężko, to jest szalenie ciężko. Myślę, że to dobre porównanie do dzieci. Kiedy dziecko jest szczęśliwe, ty jesteś szczęśliwy razem z nim. Z drugiej strony, kiedy ono nie jest szczęśliwe, jest to dla ciebie trudne. Tutaj jest podobnie. Chcesz znaleźć wyjście z kryzysu. Czasem to działa, czasem nie. Czasem wcześniej, czasem później - mówiła Mina Prevc, żona skoczka w rozmowie z portalem siol.net. Petera Prevca będzie brakować w Pucharze Świata Teraz 31-latek będzie mógł spędzać więcej czasu z żoną, a także dwojgiem swoich dzieci. - Myślę, że oprócz kariery stworzył miłą atmosferę rodzinną. Ma dwoje zdrowych dzieci, żonę. Czego chcieć więcej? Odnosił sukcesy na wszystkich frontach, co jest jego głównym celem - mówił na łamach portalu siol.net Robert Hrgota, przyjaciel Prevca, a zawodowo trener reprezentacji Słowenii. Decyzja ws. Stocha zapadła. Adam Małysz zdradza. Przełomowe słowa W tym samym wywiadzie szkoleniowiec stwierdził, że Petera będzie brakowało w Pucharze Świata. W samych superlatywach o Prevcu wypowiadał się również Robert Kranjec, były słoweński skoczek. - Nie wiem, czy w ogóle starczy słów, aby go opisać. Świetny człowiek, wybitny sportowiec - podkreślał na łamach siol.net. Peter Prevc nie poinformował dotychczas o swoich dalszych planach. Na razie chce cieszyć się wolnym czasem i korzystać z życia. Jakub Żelepień, Interia