Legendarny skoczek wyjawił trudy końcówki kariery. Nagle wypalił o Kamilu Stochu
Kamil Stoch postawił wszystko na jedną kartę, by w tym sezonie wrócić do swojej najlepszej wersji. Zdecydował się zatrudnić byłego szkoleniowca kadry Michala Doleżala w ramach indywidualnej współpracy. Niestety, jak dotąd nie zobaczyliśmy jej owoców, a legenda polskich skoków nie weźmie udziału w konkursach w Willingen ani w Lake Placid. O trudach końcówki kariery porozmawiał z "Przeglądem Sportowym Onet" Gregor Schlierenzauer i nie omieszkał w tym kontekście wspomnieć o Stochu.

Kamil Stoch nie zaliczy obecnego sezonu do udanych, choć weteran skoków zrobił wiele, by przygotować się do nich w najlepszy możliwy sposób. Gregor Schlierenzauer w rozmowie z Natalią Żaczek z "Przeglądu Sportowego Onet" mówi wprost o problemach związanych z końcówką kariery.
Kamil Stoch podjął radykalne kroki dla wyników sportowych. Póki co jest to nieudana próba
Kamil Stoch to prawdziwa ikona skoków, która świetnie wspomina turnieje w Willingen. W latach 2014-2015 triumfował tam łącznie trzykrotnie, a siedem razy lądował na podium. Tym razem nie otrzyma na to szansy, bo zabrakło go w gronie wybranych przez sztab trenerski na rozpoczęty w piątek konkurs.
37-latek doskonale zdaje sobie sprawę z upływającego czasu. Przed tym sezonem postawił na przygotowanie indywidualne. Zatrudnił Michala Doleżala, z którym zna się świetnie jeszcze z czasów współpracy z polską kadrą. Takie podejście miało wpłynąć pozytywnie na wyniki weterana, ale póki co nie daje ono wymiernych efektów.
Polacy zawodzą całościowo, bo zajmują zaledwie piąte miejsce w klasyfikacji generalnej, ale Stoch notuje najgorsze wyniki ze wszystkich biało-czerwonych. Znajduje się na 38. lokacie z dorobkiem zaledwie 50 punktów.
Schlierenzauer porównuje się do Stocha: myślę, że chodziło o dwie rzeczy
Jak wiemy, Kamil Stoch decyzją trenerów nie weźmie udziału ani w konkursie w Willingen, ani w zawodach w Lake Placid. Mało tego, ostatnio pojawiły się też doniesienia, że weterana miałoby zabraknąć podczas nadchodzących mistrzostw świata w Trondheim. Forma 37-latka jest szeroko komentowana, a o Polaku sam wypalił Gregor Schlierenzauer w ostatnim wywiadzie.
To normalne, że nie zawsze wygrywasz, nie zawsze jesteś najlepszy. Zwłaszcza w tak wyczulonym na zmiany sporcie, jak skoki. Każdy miewał problemy, nawet Adam [Małysz - przyp. red.], a teraz widzimy je u Kamila Stocha. Wygrywał wszystko, a teraz tak trudno mu wrócić na szczyt.
~ mówił Austriak w rozmowie z Natalią Żaczek
Dziennikarka dopytała dwunastokrotnego medalistę mistrzostw świata na temat możliwych powodów kryzysu Stocha.
"Myślę, że chodziło o dwie rzeczy i podobnie może być teraz w przypadku Kamila. Po pierwsze, to oczywiste, że technika i kwestie sprzętowe cały czas idą do przodu. Gdy wygrywaliśmy jedno i drugie było w zupełnie innym miejscu. A w skokach takie przyzwyczajenia są w tobie tak głęboko, że trudno przystosować się do nowości. To duże wyzwanie dla doświadczonych zawodników" - zaczął swoją odpowiedź Schlierenzauer. "Druga sprawa to po prostu energia. Zarówno ja, jak i Kamil byliśmy na szczycie przez bardzo długi czas. Każdego dnia musiał na maksa wytężać swoje ciało i umysł. To naprawdę sporo kosztuje. A z wiekiem, tej energii, która kiedyś pozwalała ci dawać z siebie 100 procent, zwyczajnie ubywa. Musisz dobrze przefiltrowywać to, co robisz, a w ten sposób trudno wrócić na szczyt" - spuentował.
W sobotę 1 lutego rozpocznie się konkurs indywidualny w Willingen. Już o godzinie 14:30 rozpoczną się kwalifikacje, w których zobaczymy pięciu Polaków: Piotra Żyłę, Dawida Kubackiego, Jakuba Wolnego, Pawła Wąska oraz Aleksandra Zniszczoła. Już zapraszamy na relację na żywo na łamach Interii Sport. Link do niej znajduje się poniżej.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje