Partner merytoryczny: Eleven Sports

Afera w Willingen, sugeruje pomoc sędziów dla Niemiec. "Musieli nas zatrzymać"

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Po bardzo nudnym piątkowym konkursie mikstów w Willingen bohaterem mediów jest Timi Zajc. W pierwszej serii został zdyskwalifikowany, a w drugiej po lądowaniu nienaturalnie wyciągnął ręce i przeszedł pomyślnie kontrolę. - Po pierwszym skoku zapomniałem się mocniej cieszyć - zadrwił z sędziów. To nie jedyny jego ostry komentarz. Zasugerował, że kontrolerzy chcieli widzieć niemiecką reprezentację na podium, więc "uderzyli" w słoweńską.

Załamany Timi Zajc
Załamany Timi Zajc/GEORG HOCHMUTH/APA/AFP

Piątkowy mikst w Willingen nie należał do atrakcyjnych dla widza. Jury zdecydowało się na dość niską belkę, więc nie było zbyt wielu skoków powyżej 140. metra, a przecież rozmiar Muehlenkopfschanze wynosi aż 147 metrów, a rekord 155,5 m. Do tego w drugiej serii nie dochodziło do przetasowań w wynikach, przed ostatnią kolejką wszystkie zespoły w czołówce były oddzielone od siebie przynajmniej 20 punktami. 10 oczek dzieliło USA i Francję, ale ostatecznie "Trójkolorowi" przegrali o niemal 30 punktów.

Z tej całej szarości wyłania się sprawa Timiego Zajca. Słoweniec został zdyskwalifikowany z pierwszej serii z powodu zbyt dużego rozmiaru kombinezonu w kroku o 1 centymetr. Skacząc w identycznym kombinezonie, kontrolę po rundzie finałowej przeszedł pomyślnie. Po wylądowaniu w tamtym drugim skoku, nienaturalnie wyciągnął ręce do góry. Nie chodziło o celebrację, lecz o naciągnięcie stroju. W tłumaczeniu oficjalnym złośliwie powiedział, że po pierwszej serii zapomniał "mocniej się ucieszyć".

Puchar Świata w Willingen: Timi Zajc uderza w sędziów. "Zaczęliśmy za dobrze"

- W obu seriach skakałem w tym samym kombinezonie. Po pierwszym skoku zapomniałem się odpowiednio ucieszyć, na kontroli zabrakło mi centymetra. Po drugim cieszyłem się już odpowiednio i przeszedłem kontrolę. Czy to dziwne? - mówił Kacprowi Merkowi przed kamerą Eurosportu.

To jednak dopiero początek. Zajc postanowił "odpalić bombę", sugerując, że sędziowie pomogli Niemcom, by ci znaleźli się w pierwszej trójce.

Zaczęliśmy za dobrze i musieli nas dziś zatrzymać. Dostałem dyskwalifikację i tak wciągnięto Niemców na podium

~ Timi Zajc, cytowany przez Sport.pl

Słowenia zakończyła rywalizację na 5. miejscu, dokładnie 80 punktów za naszymi zachodnimi sąsiadami, którzy uplasowali się na trzeciej lokacie. Gdyby nie dyskwalifikacja, podopieczni Stefana Horngachera nie zmieściliby się dziś na podium.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Uroczysta ceremonia wręczenia numerów startowych w Wiśle. WIDEO/Interia pl/Interia.tv
      Timi Zajc/KERSTIN JOENSSON / AFP/AFP
      Philipp Raimund i Christian Kathol (w ramce)/PHILIPP SCHMIDLI/PAP/EPA/Tadeusz Mieczyński/EXPA/Newspix/INTERIA.PL
      Sandro Pertile/Foto Olimpik/NurPhoto/AFP

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje