Zakończone kilka miesięcy temu igrzyska olimpijskie w Paryżu na zawsze pozostaną w pamięci polskich kibiców siatkówki. Po wielu nieudanych próbach, nasi reprezentanci wreszcie przełamali słynną klątwę ćwierćfinału i zatrzymali się dopiero na wielkim finale. W starciu o złoto ograli ich Francuzi, lecz w kraju Bartosza Kurka oraz jego kolegów tłumy fanów witały niczym bohaterów. Ostatni tego typu sukces wydarzył się w końcu w poprzednim stuleciu. Dumny ze swoich zawodników był także Nikola Grbić. Serb ekspresowo zaczął jednak myśleć o kolejnych ważnych imprezach. We wrześniu 2025 nadejdą choćby mistrzostwa świata. Globalny czempionat tym razem odbędzie się w Azji. "Biało-Czerwonych" czeka więc długa podróż. Kibice wierzą, że w odległych Filipinach Polacy pokażą się z dobrej strony i znów znajdą się w ścisłej czołówce. Z ogromnym optymizmem do turnieju podchodzi również Nikola Grbić. Selekcjoner kadry już zresztą niedawno wspominał o tym, iż interesuje go medal z najcenniejszego kruszcu. Pod koniec stycznia 2025 zdania nie zmienił, udzielając wywiadu portalowi "i.pl". Nikola Grbić celuje w złoto mistrzostw świata. Wcześniej czas na odpoczynek Serb w pewnym sensie powtórzył swoje niedawne słowa. "Musimy kontynuować swoją pracę, którą rozpoczęliśmy trzy lata temu. Nasza mentalność musi być na takim samym wysokim poziomie, a nawet jeszcze wyższym. Dla mnie Paryż to już temat zamknięty, musimy skupić się na tym co zrobić, aby zdobyć złoty medal mistrzostw świata" - oznajmił szkoleniowiec w odpowiedzi na pytanie o wspomnienia z Paryża. Temat kolejnego mistrzostwa świata dla Polaków padł ponadto w późniejszej części rozmowy. 51-latek zdradził przy okazji co czeka siatkarzy tuż po zakończeniu zmagań ligowych. "To, co ja będę chciał przede wszystkim zrobić, to dać po sezonie więcej czasu na odpoczynek siatkarzom, którzy będą najbardziej zmęczeni różnymi rozgrywkami. Wszystko po to, aby na mistrzostwach świata zdobyć złoty medal. Jesteśmy ambitni, polska federacja siatkówki i nasza drużyna zrobi wszystko, aby stanąć na najwyższym stopniu podium" - zakończył.