Nie ma chyba Polaka, który nie znałby Dody. Artystka od lat odnosi imponujące sukcesy w branży muzycznej, a fanom sportu dała się poznać m.in. dzięki małżeństwu z byłym reprezentantem Polski w piłce nożnej Radosławem Majdanem oraz krótkiemu związkowi z Dariuszem Pachutem. Sport pozostaje ważnych elementem w życiu gwiazdy polskiej estrady nie tylko ze względu na jej byłych ukochanych - 41-latka bowiem prowadzi aktywny tryb życia i nie wyobraża sobie dnia bez treningu. Wielka radość w domu Roksany Węgiel. Jej mąż natychmiast się pochwalił Doda trenuje i przestrzega diety. Ostatnio zrezygnowała z dwóch produktów Jakiś czas temu Rabczewska ujawniła, że w tym momencie stawia na 20-minutowe treningi EMS, a więc popularną metodę treningową, której celem jest zwiększenie siły i wydolności mięśni w krótszym czasie niż w przypadku standardowego treningu. Elektrostymulacja nerwowo-mięśniowa (EMS) generuje sztuczne skurcze mięśniowe na podstawie odpowiednio zaprogramowanych protokołów. "Polecam dla tych, którzy się bardzo spieszą, a ja właśnie należę do tych osób" - przekazała wówczas na Insta Stories. Codzienne treningi to nie jedyny klucz do sukcesu byłej WAG piłkarskiej reprezentacji Polski. Doda bowiem od wielu już lat przestrzega kilku żywieniowych zasad, które pomogły jej osiągnąć obecną sylwetkę. "Cukru nie jem od 15 lat, nabiału od ponad 6. Moja sylwetka na przełomie dekady zmieniała się wielokrotnie i choć zawsze byłam wysportowana, to nigdy nie byłam tak zadowolona z niej jak teraz. Samodyscyplina, higiena życia, wysiłek, konsekwencja to jest coś, co ja po prostu lubię" - opowiedziała niegdyś za pośrednictwem mediów społecznościowych. Teraz 41-latka postanowiła podzielić się kolejnymi szczegółami dotyczącymi swojej diety. Jak się okazuje, zrezygnowała ona z dwóch produktów. "Alkohol to jest rzecz bezwzględnie do wyeliminowania. Oczywiście takie sytuacje jak urodziny, wakacje, ja to rozumiem. Dwa, trzy razy w roku. Da się. Jak człowiek oczyści organizm, to nie będzie tęsknić za tym co weekendowym imprezowaniem. Ja codziennie rano wstaję i piję shota z selera z mojej wolnoobrotowej wyciskarki. (...) Pozbyłam się kawy, od nowego roku nie piję jej w ogóle. Moje życie całkowicie się zmieniło. Mam zupełnie inny inny metabolizm, jestem mniej znerwicowana, dużo spokojniejsza. Służy mi to" - przyznała w rozmowie z Karoliną Motylewską z JastrząbPost. Co ciekawe, jakiś czas temu Doda postanowiła spróbować nowej techniki i rozpoczęła... olejowanie pępka. Jak ujawniła, wzmacnia to odporność oraz układ pokarmowy, łagodzi bóle stawów oraz poprawia jakość snu. "Przed snem wlewasz sobie do pępka trochę olejka rycynowego, zalepiasz plasterkiem i idziesz spać" - wytłumaczyła. Wielki pech Cristiano Ronaldo. Niedawno zainwestował, a teraz ma problem