Holendrzy przystępowali do tego spotkania jako obrońcy trofeum. Ale to nie wystarczyło, by bukmacherzy sytuowali ich w roli faworyta. Po drugiej stronie stawali bowiem aktualni mistrzowie Europy - w dodatku niepokonani od 22 marca 2024 roku. Polscy kibice nie wikłali się w karkołomne prognozy. Ale to właśnie to spotkanie wysuwało się o kilka długości przed innymi. Z kluczowego powodu - przegrany tego dwumeczu uzupełni grono rywali "Biało-Czerwonych" w eliminacjach MŚ 2026. Wymarzony początek, a później dramat Włochów. Niemcy odwrócili losy meczu Hit w Rotterdamie. Hiszpanie z pierwszym ciosem i dubeltowy odwet "Oranje" Rezultat meczu został otworzony już w 9. minucie. Fatalny błąd przy linii bocznej popełnił wówczas 19-letni Jorrel Hato, który w juniorski sposób stracił piłkę na rzecz Lamine Yamala. Wystarczyły dwa szybkie podania i za moment Nico Williams był już na liście strzelców. W rolę asystenta wcielił się Pedri. Stracona bramka nie zdeprymowała gospodarzy. Ruszyli do metodycznych ataków i stopniowo przejęli boiskową inicjatywę. Efekt? Potrzebowali niewiele ponad kwadrans, by doprowadzić do remisu. Bramkowa akcja raziła lekko chaosem, ale w jej finalnej fazie futbolówkę idealnie wystawił Justin Kluivert, a dzieła potężny strzałem z 10 metrów dopełnił Cody Gakpo. Największym pechowcem pierwszej połowy okazał się Pau Cubarsi. Stoper Barcelony najpierw za krótko wybił piłkę tuż przed golem Holendrów, a potem opuścił murawę z powodu kontuzji. Nie ma na razie meldunku, jak poważny jest jego uraz. Drugi cios "Oranje" zadali od razu po zmianie stron. Jeremie Frimpong znakomicie dogrywał do Tijjaniego Reijndersa, a ten uderzeniem po ziemi bez przyjęcia dopełnił formalności. Hiszpanie mieli trzy kwadranse na odrobienie strat. Długo nie byli jednak w stanie przełamać holenderskiej defensywy. Od 82. minuty grali w przewadze po czerwonej kartce dla Hato, ale i wtedy pozostawali bezsilni. Aż do trzeciej minuty doliczonego czasu gry - piłkę niefortunnie odbitą przez Barta Verbruggena skierował wówczas do siatki Mikel Merino! Rewanż już w niedzielę na hiszpańskiej ziemi. Triumfator dwumeczu zmierzy się w półfinale ze zwycięzcą meczu Chorwacja - Francja. Na półmetku rywalizacji ekipa z Bałkanów prowadzi 2:0.