Sporo hałasu wywołały niedawne obrazki z Lizbony, gdy po meczu z Portugalią sesję zdjęciową u Cristiano Ronaldo wyprosili Piotr Zieliński i Nicola Zalewski. Dzisiaj obaj są kontuzjowani i w piątkowym spotkaniu nie wystąpią. Obyczajowa historia powtarza się jednak i tym razem, choć w innej skali i z nieco innymi odtwórcami głównych ról. - Robert to zdecydowanie mój ulubiony napastnik. Do tego gra w Barcelonie, czyli klubie, któremu kibicuję od dziecka. Aż trudno sobie wyobrazić, że niedługo wybiegniemy razem na boisko i zmierzymy się ze sobą. Brzmi wręcz surrealistycznie - wyznaje Armandas Kucys w rozmowie z serwisem 15min.lt. Probierz odbił piłeczkę. Konsternacja podczas konferencji prasowej Kucys czeka na spotkanie z Lewandowskim. "Potrafi na boisku zrobić wszystko" - Będzie bardzo ciekawie zobaczyć go z bliska. Jeden z najlepszych na świecie. Potrafi na boisku zrobić wszystko. Wie, jak się strzela ważne gole, świetnie panuje nad piłką i umie się znaleźć we właściwym miejscu i we właściwym czasie. Klasa światowa - nie kryje zachwytu 22-latek. Sytuacja niecodzienna. W ostatnich latach "Lewy" z pewnością grał przeciwko wielu młodym piłkarzom, dla których był idolem lub wzorem do naśladowania. Nie zdarza się jednak często, by tego rodzaju uwielbienie profesjonalny piłkarz wyrażał publicznie przed konfrontacją o stawkę. Kucys nie jest postacią anonimową. Jako zawodnik NK Celje imponuje w tym sezonie skutecznością. W lidze słoweńskiej ma na koncie 10 bramek, w Lidze Konferencji - już 6. Daje mu to pozycję wicelidera strzelców LKE. A jego drużyna sposobi się do boju o półfinał. - Jestem maksymalistą i wierzę, że na boisku piłkarskim nie ma rzeczy niemożliwych - dodaje przed starciem w Polską. - Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, z jaką drużyną będziemy się musieli zmierzyć w Warszawie, ale jestem pewien, że możemy wszystkich zaskoczyć. I osiągnąć korzystny rezultat. Początek meczu Polska - Litwa w piątek o 20:45. Relacja live z tego spotkania w sportowym serwisie Interii.