Partner merytoryczny: Eleven Sports

Wielkie zmiany w F1. To będzie rewolucja

Formuła 1 wciąż stara się znaleźć złoty środek związany z organizowaniem sprintów, które znajdują się w kalendarzu mistrzostw świata od ponad dwóch lat. Najnowszy pomysł zostanie wprowadzony w życie już w najbliższy weekend. W Azerbejdżanie stukilometrowy wyścig po raz pierwszy w historii będzie odrębną częścią rywalizacji.

Max Verstappen mija linię mety
Max Verstappen mija linię mety/HAMAD I MOHAMMED/Reuters/AFP

Pomimo tego, iż sprinty w Formule 1 zadebiutowały ponad dwa lata temu, to wciąż budzą spore kontrowersje w środowisku. Zarówno kibicom, jak i niektórym zespołom bardzo nie podobał się fakt, że ustalały one pola startowe do niedzielnego wyścigu, który jest oczywiście wisienką na torcie trzydniowych zmagań. Włodarze królowej sportów motorowych postanowili coś z tym fantem zrobić i od tego roku wszystko ma wyglądać zgoła inaczej.

Znikną dwa treningi. Kibice powinni być zadowoleni

Długie dyskusje nad zmianą formatu weekendów sprinterskich zakończyły się oficjalnie w tym tygodniu i przyniosły dla fanów ekscytujące wieści. Najważniejszą zmianą jest rozdzielenie stukilometrowego wyścigu od głównej rywalizacji. Już w tym tygodniu w Azerbejdżanie o polach startowych do niedzielnego wyścigu będą decydować piątkowe kwalifikacje. Poprzedzi je tradycyjny godzinny trening.

Robert Kubica: Zmieniły się możliwości, uczyłem się wyścigów na trybunach. WIDEO/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Z kolei sobota zostanie przeznaczona całkowicie na sprinty. Najpierw odbędzie krótsza wersja czasówki (Q1 - 12 minut, Q2 - 10 minut, Q3 - 8 minut), a kilka godzin później kierowcy ustawią się na starcie na podstawie jej wyników i powalczą o parę dodatkowych punktów do klasyfikacji generalnej. Całkowicie znikną natomiast drugi oraz trzeci trening.

Jak wspominaliśmy wyżej, zmiana dotyczy tylko i wyłącznie tych rund, gdzie poza głównym wyścigiem zaplanowane są także sprinty. Poza Baku zapowiedziano je w Austrii, Belgii, Katarze, Stanach Zjednoczonych oraz Brazylii.

Stukilometrowe zmagania najbardziej ekscytująco zapowiadają się chyba właśnie w stolicy Azerbejdżanu. Na ulicznym torze może bowiem dojść do wielu zwrotów akcji i nie zdziwimy się jeśli paru zawodników nie dojedzie do mety. Show powinno tradycyjnie zapewnić również Sao Paulo, jednak do kraju legendarnego Ayrtona Senny Formuła 1 zawita dopiero 5 listopada.

Nowy harmonogram nadchodzącego weekendu w Baku:

Piątek:
Trening - 11:30
Kwalifikacje do głównego wyścigu - 15:00

Sobota:
Kwalifikacje do sprintu - 11:30
Sprint - 15:30

Niedziela:
Wyścig główny o Grand Prix Azerbejdżanu - 13:00

Mick Schumacher/GETTY IMAGES NORTH AMERICA Chris Graythen/JP / JB/AFP
Formuła 1/AFP
Robert Kubica/AFP/JOE KLAMAR//AFP

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje