Prawdziwy pokaz mocy tuż przed kwalifikacjami zaprezentował duet McLarena. W ostatnim treningu poprzedzającym walkę o jak najlepsze pola startowe zaimponował Oscar Piastri. Drugi Lando Norris do zespołowego kolegi stracił ponad sześć dziesiątych sekundy. Stajnia z Woking chciała powtórzyć ten scenariusz kilka godzin później. Już podczas pierwszego segmentu doszło do niezrozumiałych dla wielu kibiców scen. Sporej dawki strachu najadł się Max Verstappen, który znalazł się w centrum zamieszania. Holender miał przekroczyć limity toru w swoim pomiarowym okrążeniu, lecz po dłuższych dywagacjach sędziów nie skasowano mu rezultatu. Powód? Awaria systemu. A gdyby doszło do negatywnego scenariusza dla lidera Red Bulla, to bylibyśmy świadkami ogromnej sensacji związanej z odpadnięciem obecnego mistrza w Q1. W drugiej części kwalifikacji pojawiła się czerwona flaga. Mocny kontakt z barierą zaliczył Esteban Ocon. Przy Francuzie błyskawicznie pojawiły się służby medyczne, lecz prawdopodobnie zawodnik nie odniósł poważniejszych obrażeń. "Jest ok" - zakomunikował przez radio zespołowi. Gorzej z samochodem, nad którym popracują teraz mechanicy, by był zdatny do niedzielnego ścigania. Hamilton po latach wyjawił, co sądzi o Kubicy. "Od początku to widziałem" Piastri był nie do złapania. Ale co zrobił Norris? Koszmar lidera klasyfikacji Po krótkiej przerwie Red Bull nie przestawał niepokoić swoich fanów. Yuki Tsunoda oraz Max Verstappen zajęli dopiero dwa ostatnie miejsca premiowane awansem. O ile w przypadku Japończyka może był to delikatny powód do radości, o tyle po Holendrze spodziewało się nieco więcej. "To nie jest na razie jego dzień" - zauważył nawet komentujący sesję w Eleven Sports 1, Mikołaj Sokół. Sam gwiazdor zgłaszał natomiast problemy z hamulcami. Mistrz świata w decydującym przejeździe nie zdołał się cudownie przebudzić. Za to dobrą serię kontynuował Oscar Piastri. Australijczyk, podobnie jak w ostatnim treningu, uplasował się na czele i jutro ruszy do boju z pierwszego pola. Za 24-latkiem po prostu wymarzony dzień. Reprezentant McLarena postara się, by w niedzielę słowo "dzień" zostało zastąpione przez "weekend". Zamienienie pole position na triumf nie będzie jednak wcale takie proste. Koszmarny wypadek z udziałem 24-latki. Aż strach patrzeć Dopiero na szóstym miejscu znalazł się Lando Norris. Tuż pod Brytyjczykiem widnieje nazwisko Maksa Verstappena. Wyniki kwalifikacji do Grand Prix Bahrajnu: