AS Roma - Hellas Werona 3-1 w 20. kolejce Serie A. Cały mecz Pawła Dawidowicza
AS Roma nie dała szans Hellasowi i wygrała z ekipą Pawła Dawidowicza 3-1! Tym razem drużyna z Werony nie dopisze na swoje konto kolejnej wygranej przeciwko rywalowi z czołówki Serie A.
Jak stwierdził niedawno były reprezentant Polski oraz piłkarz Udinese Piotr Czachowski w rozmowie z Interią, dobra postawa Hellasu Werona nie powinna już nikogo dziwić. Ekipa z miasta Romea i Julii zasłużenie utrzymuje miejsce w górnej części tabeli i w tym sezonie już kilkukrotnie postawiła się w starciach przeciwko czołówce Serie A.
W spotkaniu przeciwko rzymianom boiskowa rzeczywistość okazała się jednak inna.
Dobrze spisujący się w ostatnim czasie Paweł Dawidowicz udaną interwencję zaliczył już na samym początku starcia. Gospodarze zdobyli bowiem optyczną przewagę i licznymi atakami próbowali przełamać linię obrony Hellasu. Zawodnicy Ivana Juricia czujnie się jednak bronili, ale w końcu AS Roma zdołała dopiąć swego.
W 21. minucie zakotłowało się pod bramką Hellasu po rzucie rożnym. W polu karnym najlepiej odnalazł się natomiast Gianluca Mancini i oddał strzał, po którym piłka zatrzepotała się w siatce. Zawodnicy z Wiecznego Miasta złapali wiatr w żagle i błyskawicznie dołożyli kolejne trafienie.
Borja Mayoral wpadł w pole karne, przez co Marco Silvestri daleko wyszedł z własnej bramki i udało mu się wypchnąć napastnika Romy. Ten przytomnie zagrał jednak do Henricha Mchitarjana, który po chwili oddał strzał zza pola karnego i dopełnił formalności.
Oszołomiony Hellas nie mógł pokazać swojego charakteru z poprzednich spotkań, co bezwzględnie wykorzystywali gospodarze. W 29. minucie z dystansu huknął Lorenzo Pellegrini. Golkiper ekipy gości zdołał odbić przed siebie piłkę i padła ona łupem Mayorala, który trącił ją do siatki.
Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie!
Goście na początku drugiej połowy zaczęli wreszcie atakować. Hellas zdobywał coraz więcej miejsca do gry, a w 62. minucie zawodnicy Juricia zdołali odpowiedzieć. Ebrima Colley otrzymał dobre podanie z bocznej strefy boiska od Daniela Bessy i uderzeniem głową pokonał Pau Lopeza.
Na boisku po przerwie pojawił się również nowy transfer Hellasu - Kevin Lasagna. Włoski napastnik mógł trafić do siatki już w swoim debiucie, ale nie udało mu się czysto trafić w piłkę po podaniu Antonina Baraka. Obraz gry nie zmieniał się. Drużyna z Werony atakowała, ale niewiele z tego wynikało.
Całe spotkanie rozegrał Paweł Dawidowicz. Polski defensor - podobnie jak Hellas - lepiej prezentował się w drugiej połowie i kilkukrotnie podłączał się do akcji ofensywnych.
PA
Więcej na ten temat
- Tabela
- Ostatnie mecze
- Najbliższe mecze
# | Zespół | M | P | B | W | R | P | Ostatnie mecze | ||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | 21 | 50 | 35:14 | 16 | 2 | 3 | WWWWW | |||||
2. | 20 | 47 | 51:18 | 14 | 5 | 1 | WRWWW | |||||
3. | 21 | 43 | 46:24 | 13 | 4 | 4 | PRRRW | |||||
4. | 21 | 39 | 37:28 | 12 | 3 | 6 | WRPRW | |||||
5. | 21 | 37 | 34:17 | 8 | 13 | 0 | WRRRW |
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje