Grymas bólu u Lewandowskiego. Co się stało kapitanowi reprezentacji Polski?
Robert Lewandowski zdobył bramkę, a Polska pokonała Litwę 1:0 na inaugurację eliminacji mistrzostw świata. Po bramce na twarzy napastnika Barcelony pojawił się grymas bólu, ale sprawa nie wygląda źle. - Ma lekki uraz, ale to nic poważnego - zapewnia selekcjoner Michał Probierz.

Robert Lewandowski przez większość spotkania radził sobie bardzo przeciętnie, ale to on uratował trzy punkty dla reprezentacji Polski.
W 81. minucie Lewandowski uderzył z 15. metrów, piłka szczęśliwie odbiła się od jednego z rywali i wpadła do siatki. Za chwilę napastnik Barcelony pobiegł cieszyć się z bramki z kolegami, ale kamery uchwyciły, że na jego twarzy pojawił się grymas bólu, a za moment złapał się mięsień.
O tę sytuację zapytaliśmy selekcjonera Michała Probierza, który jednak przekazał dobre wieści.
- Robert ma lekki uraz, ale to nic poważnego. Boryka się z nim od dłuższego czasu i tym większa chwała dla niego, że gra dla kadry i nie szuka nie wymówek. Ten uraz to nic poważnego, więc mam nadzieję, że będzie gotowy do następnego meczu
~ podkreśla Probierz.
Spotkanie z Litwą było 157. występem Lewandowskiego w kadrze i zdobył w nim 85. gola dla reprezentacji Polski. Napastnik Barcelony tym samym wyprzedził legendarnego Ferenca Puskasa w historycznej klasyfikacji strzelców europejskich reprezentacji i zbliżył się Romelu Lukaku, który w tym zestawieniu zajmuje drugie miejsce .
Do Belga Lewandowski traci tylko jedną bramkę, więc będzie miał szansę dogonić go już w poniedziałek, gdy Polska na Stadionie Narodowym zmierzy się z Maltą.
PJ