Mecz z Litwą nie wyszedł reprezentacji Polski. Co prawda piłkarze Probierza wygrali 1:0 i wciąż mają szansę na najlepszy start eliminacji do mistrzostw świata w XXI w., to jednak na selekcjonera po spotkaniu wylała się fala krytyki. Szkoleniowiec miał ponad dwa dni, by przeanalizować piątkowe spotkanie i zdecydować się na ewentualne korekty w składzie. Można jednak przypuszczać, że rewolucji raczej nie będzie. Probierz już wcześniej zapowiedział, że eliminacje w bramce zacznie Łukasz Skorupski i po meczu z Litwą nie ma powodów, by go zmieniać. Co więcej, 33-letni bramkarz zachował czujność i uchronił Polaków przed stratą bramki jeszcze przy stanie 0:0. Wielu zarzutów nie można mieć również do defensorów, więc trudno spodziewać się, by Probierz w tej formacji próbował coś zmieniać. Jan Bednarek radził sobie pewnie, nieźle w wyprzedzeniu i grze głową spisywali się także Jakub Kiwior i Kamil Piątkowski. Co prawda Probierz może liczyć już na Pawła Dawidowicza, który uporał się z urazem, ale obrońca Hellas Werona raczej usiądzie na ławce. Jeśli chodzi o linię pomocy, to szansę na wskoczenie do składu ma Jakub Kamiński. W piątek z Litwą zmienił Matty'ego Casha i w pół godziny stał się jednym z najlepszych zawodników na boisku, co potwierdził asystą przy bramce Roberta Lewandowskiego. Kamiński w składzie może zastąpić Casha, który nie jest jeszcze do końca przygotowany do gry na pełnych obrotach. Gotowy do gry wydaje się Robert Lewandowski i jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to wyjdzie w podstawowym składzie, bo z takim przeciwnikiem jak Malta może zdecydowanie zbliżyć się do granicy 100 bramek w reprezentacji. Największy znak zapytania jest przy partnerze napastnika Barclelony. Słabo z Litwą spisał bowiem Karol Świderski i niewykluczone, że tym razem od pierwszej minuty zagra Krzysztof Piątek. Przewidywany skład Polski na mecz z Maltą: Łukasz Skorupski - Kamil Piątkowski, Jan Bednarek, Jakub Kiwior - Jakub Kamiński, Sebastian Szymański, Jakub Moder, Jakub Piotrowski, Przemysław Frankowski - Robert Lewandowski, Krzysztof Piątek (Karol Świderski). Rewolucji w składzie raczej nie będzie, choć można spodziewać się zmian. Nie wszyscy zawodnicy zdali egzamin w spotkaniu z Litwą, więc na dzisiejsze spotkanie z Maltą selekcjoner Michał Probierz być może zdecyduje się na roszady. Początek spotkania o godz. 20.45 na Stadionie Narodowym. Mecz z Litwą nie wyszedł reprezentacji Polski. Co prawda piłkarze Probierza wygrali 1:0 i wciąż mają szansę na najlepszych start eliminacji do mistrzostw świata w XXI w., to jednak na selekcjonera po spotkaniu wylała się fala krytyki. Szkoleniowiec miał ponad dwa dni, by przeanalizować piątkowe spotkanie i zdecydować się na ewentualne korekty w składzie. Choć należy przypuszczać, że rewolucji raczej nie będzie. Probierz już wcześniej zapowiedział, że eliminacje w bramce zacznie Łukasz Skorupski i po meczu z Litwą szkoleniowiec nie ma powodów, by go zmieniać. Co więcej, 33-letni bramkarz zachował czujność i uchronił Polaków przed stratą bramki jeszcze przy stanie 0:0. Wiele zarzutów nie można mieć również do defensorów, więc trudno spodziewać się, by Probierz w tej formacji próbował coś zmieniać. Jan Bednarek radził sobie pewnie, nieźle w wyprzedzeniu i grze głową radzili sobie także Jakub Kiwior i Kamil Piątkowski. Co prawda Probierz może liczyć już na Pawła Dawidowicza, który uporał się z urazem, ale obrońca Hellas Werona raczej usiądzie na ławce. Jeśli chodzi o linię pomocy, to szansę na wskoczenie do składu ma Jakub Kamiński. W piątek z Litwą zmienił Matty'ego Casha i w pół godziny stał się jednym z najlepszych zawodników na boisku, co potwierdził asystą przy bramce Roberta Lewandowskiego. Kamiński w składzie może zastąpić Casha, który nie jest jeszcze do końca przygotowany do gry na pełnych obrotach. Gotowy do gry wydaje się także Robert Lewandowski i jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to powinien wyjść w podstawowym składzie, bo z takim przeciwnikiem jak Malta może zdecydowanie zbliżyć się do granicy 100 bramek w reprezentacji. Największy znak zapytania jest przy partnerze Lewandowskiego. Słabo z Litwą spisał bowiem Karol Świderski i niewykluczone, że tym razem od pierwszej minuty zagra Krzysztof Piątek. Przewidywany skład Polski na mecz z Maltą: Łukasz Skorupski - Kamil Piątkowski, Jan Bednarek, Jakub Kiwior - Jakub Kamiński, Sebastian Szymański, Jakub Moder, Jakub Piotrowski, Przemysław Frankowski - Robert Lewandowski, Krzysztof Piątek (Karol Świderski).