Metoda na Lewandowskiego. Trener Barcelony połączył temperament i precyzję
Robert Lewandowski rozgrywa najlepszy sezon od kiedy został zawodnikiem Barcelony. Gra mniej, częściej jest zmieniany, wchodzi z ławki, a nawet czasem ogląda całe spotkanie w roli rezerwowego, a mimo to strzela więcej goli niż w poprzednich dwóch latach. – Trener Hansi Flick świetnie zarządza silami Roberta i to daje efekty – uważa w rozmowie z Interią Jacek Ziober, były napastnik reprezentacji Polski.

W pierwszym sezonie po przyjściu do Barcelony Lewandowski był eksploatowany niemiłosiernie. Zagrał w 46 spotkaniach. Xavi Hernandez trzymał Polaka na boisku, nawet gdy zespół wysoko prowadził - zmienił go tylko sześciokrotnie. 45 razy Polak był w podstawowym składzie, a aż 38 meczów rozegrał do samego końca. Tylko raz na boisko wszedł z ławki. A dwukrotnie był poza kadrą meczową - w Pucharze Króla i na koniec fazy grupowej Ligi Mistrzów. W 46 meczach zdobył 33 goli. Rozegrał 3954 minuty. To daje przeciętnie bramkę co prawie 120 minut.
Taka eksploatacja, a do tego mistrzostwa świata w trakcie rozgrywek odbiły się na Lewandowskim w poprzednim sezonie. A Xavi Hernandez nadal Polaka nie oszczędzał. Ten wystąpił w 49 spotkaniach. 44 razy był w wyjściowej jedenastce, a meczów pełnych rozegrał 30. 14 razy został zmieniony, a pięciokrotnie wchodził jako rezerwowy. Nie zdarzyło się, by całe spotkanie obejrzał z ławki. Rozegrał 3800 minut, zdobył 26 goli - trafiał więc średnio jeszcze rzadziej, bo co 146 minut.
Robert Lewandowski nadmiernie eksploatowany
Na Lewandowskiego spadła krytyka. Media pisały, że to już może być jego koniec w Barcelonie, że "Duma Katalonii" szuka już kolejnej dziewiątki i zaraz Polak odejdzie, zapewne do Arabii Saudyjskiej. Tymczasem Barcelonę objął doskonale znany Polakowi trener Flick. Może i miał bardziej sławnych trenerów jak Pepa Guardiolę, Jurgena Kloppa czy Carlo Ancelottiego, ale to właśnie pod wodzą Flicka w Bayernie Monachium był najskuteczniejszy (i nadal jest).
Najpierw w sezonie 2019/2020 został królem strzelców Ligi Mistrzów i sięgnął po to trofeum. A w kolejnych rozgrywkach pobił, wydawało się nieosiągalny, rekord Gerda Muellera i zdobył w Bundeslidze 41 goli. Pod wodzą Flicka Lewandowski w sumie (razem z Barceloną) zdobył 118 goli w 111 meczach. Trzymając się minut - strzela bramkę co 83 minuty. Jeszcze tylko u Juliana Nagelsmanna trafiał równie często - 50 bramek w 46 występach.
Mimo że jest coraz starszy, także w Barcelonie Lewandowski potwierdza, że tworzy świetny tandem z Flickiem. Niemiecki szkoleniowiec doskonale wie, ile lat ma Polak i nie eksploatuje go tak, jak poprzednik w stolicy Katalonii.
Hansi Flick wie jak zarządzać Lewandowskim
- Trener Flick bardzo mądrze podchodzi do Roberta. Zawodnik, który ma 37 lat, jest klasy światowej, to jego zasobami fizycznymi trzeba odpowiednio zarządzać. Nie może grać od deski do deski, bo zmęczenie będzie się nawarstwiać, a wtedy łatwo o kontuzję - uważa Ziober. - A jak "Lewy" wychodzi w miarę wypoczęty, głodny grania, a co do tego nie mam wątpliwości, to tylko jest z korzyścią dla zespołu. Myślę, że czasem nawet trzeba go hamować i wydaje mi się, że Flick to doskonale rozumie.
W bieżących rozgrywkach kapitan reprezentacji Polski zagrał w 40 meczach, z czego 38 w podstawowym składzie. I na tym kończą się statystyczne podobieństwa z dwoma poprzednimi sezonami. Meczów pełnych Lewandowski rozegrał bowiem tylko 17, a 21 razy został zdjęty wcześniej. Dwa razy wchodził jako rezerwowy, a trzy mecze obejrzał z ławki. Byłyby cztery, bo nie było go w kadrze na spotkanie z Osasuną, ale to zostało odwołane.
- Robert jest w świetnej formie. Przeciwko Osasunie zdecydowaliśmy, że odpocznie. Podczas treningu odczuwał dyskomfort związany ze zmęczeniem - tłumaczył Flick. I to właśnie pokazuje, że szkoleniowiec jest świadomy upływającego czasu napastnika.
A szafowanie siłami "Lewego" daje efekty. Polak już strzelił więcej bramek niż w każdym z poprzednich sezonów w Barcelonie i jest dużo bardziej efektywny. Strzela gola co niespełna 90 minut (3140 minut/35 bramek). Do tego uderza rzadziej za to jest bardziej precyzyjny. W Lidze Mistrzów oddał 13 celnych strzałów (25 wszystkich) i zdobył dziewięć goli. W La Liga 22 bramki na 40 celnych uderzeń (72 wszystkich).
- Flick bardzo inteligentnie zarządza zespołem i wygląda na to, że Robert się z tym zgadza. Potencjał Barcelony jest ogromny. Nie ma potrzeby, by Lewandowski grał non stop. Tam każdy, kto wchodzi z ławki chce udowodnić trenerowi, że jemu się miejsce należy. Robert przekonał się, że takie podejście też jest na jego korzyść - dodaje Ziober.
Jacek Ziober: Widzę Lewandowskiego i Barcelonę w finale Ligi Mistrzów
Skuteczność Lewandowskiego, świetna forma strzelecka i w asystach Raphinii, błysk Lamine Yamala i talizman Wojciech Szczęsny (16 meczów - 14 wygranych i dwa remisy) sprawiły, że Barcelona wciąż liczy się w grze o wszystkie trofea - już sięgnęła po Superpuchar Hiszpanii, wciąż może wygrać Puchar Króla, mistrzostwo kraju (jest liderem) i Ligę Mistrzów (w ćwierćfinale zmierzy się z Borussią Dortmund).
W czwartek Barcelona odrobi ligowe zaległości - zagra z Osasuną. Na razie nie wiadomo, czy z Lewandowskim w składzie. Podczas zgrupowania reprezentacji Polak zagrał w podstawowym składzie przeciwko Litwie, a z Maltą wszedł jako rezerwowy. Po tym pierwszym spotkaniu przyznał, że od kilku meczów coś go tam boli. Niewykluczone jest, że Flick znów da mu wolne. Lepiej mieć zdrowego napastnika na najważniejszą fazę sezonu niż narazić na poważniejszy uraz w meczu na własnym boisku z drużyną z dolnej części tabeli.
- Była kiedyś reklama takiego auta, której hasłem było niemiecka precyzja i hiszpański temperament. I to cechuje Barcelonę Flicka. Bardzo dobrze to się powiązało. Było kilka meczów, które Barcelona przegrała właśnie dlatego, że górę zaczęła brać taka hiszpańska piłka na hurra - mówi Ziober. - Ja obstawiam, że zobaczymy Barcelonę w finale Ligi Mistrzów. Chyba, że coś odbije Raphinhi i Yamalowi, którzy na razie są świetnym wsparciem Lewandowskiego. Choć po Hiszpanie już widać te zbyt duże ciągoty do indywidualnej gry. Wierzę jednak, że Flick to utemperuje.
Więcej na ten temat
Liga Mistrzów 11.03.2025 | FC Barcelona | 3 - 1 | Benfica | Relacja |
Liga Mistrzów 09.04.202519:00 | FC Barcelona | - | Borussia Dortmund |
- Tabela
- Ostatnie mecze
- Najbliższe mecze
# | Zespół | M | P | B | W | R | P | Ostatnie mecze | ||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | 8 | 21 | 17:5 | 7 | 0 | 1 | PWWWW | |||||
2. | 8 | 19 | 28:13 | 6 | 1 | 1 | RWWWW | |||||
3. | 8 | 19 | 16:3 | 6 | 1 | 1 | WWWWP | |||||
4. | 8 | 19 | 11:1 | 6 | 1 | 1 | WWPWW | |||||
5. | 8 | 18 | 20:12 | 6 | 0 | 2 | WWWWW |
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje