Partner merytoryczny: Eleven Sports

Hiszpanie się pomylili. Jest decyzja Flicka. Zwrot akcji ws. Szczęsnego

Ledwie FC Barcelona z Wojciechem Szczęsnym w składzie pokonała UD Barbastro w Pucharze Króla (4:0), a już rywalizuje o kolejne trofeum. W Arabii Saudyjskiej w środę rozpoczęła się kolejna edycja Superpucharu Hiszpanii, gdzie "Blaugrana" mierzy się z Athletikiem na etapie półfinału. Kibice z Polski zastanawiali się, czy po dobrym występie Szczęsny utrzyma miejsce między słupkami, a Hansi Flick już dał im odpowiedź. Poznaliśmy składy, w którym obie strony powalczą o awans do wielkiego finału.

Wojciech Szczęsny
Wojciech Szczęsny/Hesham Elsherif / ANADOLU / Anadolu via AFP/AFP

FC Barcelona w środę powalczy o awans do finału Superpucharu Hiszpanii. Hansi Flick podjął już decyzję odnośnie wyjściowego składu.

FC Barcelona gra o tytuł. Przed dwoma laty dał im potężny impuls

Superpuchar Hiszpanii to specyficzne trofeum. W teorii nie ma on większego znaczenia, bo by po nie sięgnąć, wystarczy wygrać dwa spotkania. To jednocześnie okazja do zmierzenia się z silnymi ligowymi rywalami w walce o sporą stawkę. Poza tym, minione lata pokazały, że w zależności od pozycji klubu wygrywającego, triumf w pucharze w środku sezonu potrafi nieść za sobą pozytywne skutki.

Tak było choćby w 2023 roku. FC Barcelona potrzebowała rzutów karnych, by wyeliminować w półfinale Real Betis, ale prawdziwy popis dała w finale. Tam nie dała szans Realowi Madryt, wygrywając 3:1. Po ostatnim gwizdku piłkarze wpadli w euforię, zapowiadali początek "nowej ery" i hucznie świętowali sukces. Chociaż od tamtej pory trudno jednoznacznie stwierdzić, by "Blaugrana" wróciła do ścisłej europejskiej czołówki, w sezonie 2022/2023 ostatecznie sięgnęła po mistrzostwo kraju. Sam Xavi Hernandez i jego piłkarze wielokrotnie powtarzali później, że sięgnięcie po krajowy superpuchar pozwoliło im marzyć o ważniejszych trofeach.

W tym sezonie "Blaugrana" zmierzy się w półfinale z zawsze groźnym Athletikiem, z kolei Real Madryt czeka w czwartej pojedynek z RCD Mallorca. Być może w finale czeka nas kolejne "El Clasico", ale by do tego doszło, obaj hiszpańscy giganci muszą do swoich pierwszych meczów podejść z pełnym zaangażowaniem.

Kolejna szansa dla Szczęsnego, tak Barcelona zagra o finał

Hansi Flick podjął już decyzję odnośnie wyjściowego składu na półfinałowe starcie z Athletikiem. Niemiecki trener wciąż nie może liczyć na kontuzjowanych Marca-Andre ter Stegena i Marca Bernala, zielonego światła od lekarzy nie otrzymał także Andreas Christensen. Rzecz jasna, nie może również skorzystać z usług Daniego Olmo oraz Pau Victora, którzy nie zostali ponownie zarejestrowani do gry. W obliczu tak wielu absencji, szkoleniowiec wybrał następujące zestawienie. Między słupkami ponownie stanie Wojciech Szczęsnyktóry zadebiutował podczas niedawnego starcia z UD Barbastro. Dostępu do jego bramki chronić będą Jules Kounde, Pau Cubarsi, Inigo Martinez oraz Alejandro Balde. Drugą linię stworzą Marc Casadro, Pedri i Gavi. Niekwestionowane miejsce w ataku ma Robert Lewandowski. Polaka wspierać będzie niezmordowany Raphinha, a także wracający po kontuzji Lamine Yamal. Fani mają nadzieję, że 17-latek natchnie zespół do odważnej gry, a w konsekwencji zwycięstwa i awansu do finału.

Gdy tylko trener Athleticu poda wyjściowy skład swojej drużyny, pojawi się on w tym artykule.

Początek spotkania w Arabii Saudyjskiej zaplanowany jest na środę 8 stycznia o godzinie 20:00. Zapraszamy na naszą relację na żywo z tego starcia, do której link znajduje się poniżej.

„Musimy iść dalej” – Flick o braku Daniego Olmo i Pau Victora/AP/© 2025 Associated Press
Robert Lewandowski FC Barcelona/JOSE MANUEL ALVAREZ REY / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Hansi Flick/JOSEP LAGO / AFP/AFP
Wojciech Szczęsny/ Joan Valls/Urbanandsport /NurPhoto/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem