Już w początkowych minutach meczu dokonano zmiany. W 11. minucie Miguel Tavares zastąpił Danny'ego Choiego. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Casy Pia AC w 48. minucie spotkania, gdy Vitó strzelił pierwszego gola. W 59. minucie w jedenastce FC Vizela doszło do zmiany. Francis Cann wszedł za Fernanda Cardoza. Chwilę później trener Casy Pia AC postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 64. minucie zastąpił zmęczonego Donalda Djousségo. Na boisko wszedł Platiny, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Między 70. a 81. minutą, boisko opuścili piłkarze FC Vizela: Tavinho, Marcos Paulo, Kiki Afonso, na ich miejsce weszli: Diogo Ribeiro, Samú, Richard Ofori. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Vitó, Romeu Ribeira zajęli: João Bonani, Sávio Roberto. Mimo że zespół gości nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 125 ataków oddał tylko sześć celnych strzałów, to w końcu zdobył długo wyczekiwaną przez ich kibiców bramkę. Na sześć minut przed zakończeniem starcia na listę strzelców wpisał się Hugues Evrard. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-1. Przewaga drużyny FC Vizela w posiadaniu piłki była ogromna (62 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze nie potrafili wygrać meczu. Jedenastka FC Vizela zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Jedni i drudzy dokonali po cztery zmiany. Już w najbliższą sobotę zespół Casy Pia AC zawalczy o kolejne punkty w Oliveirze de Azeméis. Jego przeciwnikiem będzie UD Oliveirense. Natomiast 5 października GD Chaves będzie rywalem jedenastki FC Vizela w meczu, który odbędzie się w Paços de Ferreirze.