Olimpijczyk nie miał zamiaru milczeć. Brutalna diagnoza ws. Dawida Kubackiego. "Stracony"
Dawid Kubacki wciąż nie może powrócić do szczytowej formy. 34-latek nie zaprezentował się najlepiej podczas rywalizacji w Oberstdorfie i jako jedyny z "Biało-Czerwonych" nie zakwalifikował się do niedzielnego konkursu. Kazimierz Długopolski bacznie obserwuje poczynania Kubackiego i po wpadce Polaka w Niemczech pokusił się o bolesną diagnozę sytuacji naszego skoczka.
Dawid Kubacki jeszcze kilka lat temu był w czołówce klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i rywalizował o końcowe trofeum z Halvorem Egnerem Granerudem, Anze Laniskiem i Stefanem Kraftem. Niestety, od tamtej pory Polak nie radził już sobie tak dobrze na arenach międzynarodowych. Ostatni sezon podopieczni Thomasa Thurnbichlera zakończył na odległym, bo aż 28. miejscu klasyfikacji generalnej cyklu.
I w tym roku nie zapowiada się, aby 34-latek miał ukończyć sezon w ścisłej czołówce. Do tej pory punktował on bowiem jedynie w czterech z 11 konkursów indywidualnych, co pozwoliło mu uzbierać zaledwie 49 punktów do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Obecnie daje to Dawidowi 31. miejsce w rankingu najlepszych skoczków tego sezonu. Jeśli nie poprawi on swojej pozycji w tej klasyfikacji, będzie to dla niego najgorsza zima od sezonu 2014/2015, kiedy zajął on ostatecznie dopiero 53. miejsce.
Kazimierz Długopolski nie ma wątpliwości. "Ten sezon będzie dla Dawida Kubackiego stracony"
Polscy kibice liczyli na przebudzenie Kubackiego podczas 73. edycji Turnieju Czterech Skoczni. Niestety, podczas rywalizacji w Oberstdorfie Polak zaprezentował się mocno poniżej oczekiwań, zajmując odległe 53. miejsce w kwalifikacjach. Nieudany występ Dawida Kubackiego na Schattenbergschanze postanowił skomentować Kazimierz Długopolski. Były olimpijczyk i trener przyznał, że 34-latkowi trudno będzie wrócić do szczytowej formy, biorąc pod uwagę jego obecną dyspozycję.
"Ten sezon będzie dla Dawida stracony. Nie widzę możliwości, aby mógłby się odbić. Miejsca w drugiej czy trzeciej dziesiątce na pewno go nie zadowolą. A nie zanosi się, aby miało być lepiej. Dawid na pewno oddawał lepsze próby w Zakopanem. W Oberstdorfie chciał na siłę pokazać, że potrafi skoczyć i to go zawiodło. Dziwię się, że taki zawodnik nie potrafi sobie poradzić. Za to odpowiada wyłącznie głowa. Zresztą ona nie działa odpowiednio od kilku miesięcy" - ocenił w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.
Dawid Kubacki będzie miał szansę poprawić nieco swoją sytuację już 31 grudnia. Tego dnia odbędą się kwalifikacje przed drugim konkursem Turnieju Czterech Skoczni w Garmisch-Partenkirchen. Relacje "na żywo" ze wszystkim serii śledzić będzie można na stronie Interii.
