34-letni Zenon Konopka udzielił wywiadu telewizji tvPodkarpacie.pl. - Cieszę się, że mogłem przyjechać do kraju mojego taty i zastałem tu świetną atmosferę. Jestem podekscytowany faktem, że niedługo wyjdę na lód i postaram się pomóc drużynie zdobyć mistrzostwo kraju - powiedział Konopka. - Sporo czasu spędziłem poza lodem i nie mogłem grać, miałem problemy z plecami. Teraz chcę zobaczyć jak moja gra będzie wyglądała po kontuzjach - zaznaczył. - Mam dwa główne cele - grać w kraju moich dziadków i taty, a drugi, to zwyciężać. Jeśli nie zdobędziemy mistrzostwa, będę rozczarowany - nie kryje Zenon. - W 2012 roku dostałem polskie obywatelstwo. To znaczy dla mnie wiele. Urodziłem się wprawdzie w Kanadzie, spędziłem sporo czasu w USA, ale byłem wychowywany w polskiej tradycji. Dobrze wspominam Wigilię, Święta Bożego Narodzenia i Wielkanocne. Zachowanie tych obyczajów jest dla mnie ważne - podkreśla Konopka. - Duży wpływ na otrzymanie obywatelstwa miała również rodzina mojej mamy. Wujek walczył w II wojnie światowej. To było dla niego wyjątkowe - dodaje. - To, czy wrócę do NHL zależy w sporym stopniu od mojego zdrowia, od stanu moich pleców, ale nie chcę za bardzo wybiegać do przodu. Na razie jestem w Polsce i nie ma nic ważniejszego od drużyny Sanoka - podkreśla Konopka. Zgodnie z przepisami światowej federacji hokeja (IIHF) samo posiadanie polskiego paszportu nie wystarcza do gry w reprezentacji Polski, podobnie jest z Wojtkiem Wolskim, który biegle mówi po polsku i urodził się w Zabrzu. Przepis wymaga od każdego zawodnika, który nie został wychowany hokejowo w danym kraju, co najmniej dwuletniej gry w rodzimej lidze.